Radni miasta Mrocza jakiś czas temu obcięli dotację dla klubu w wysokości 30 tys. zł i przekazali ją na budowę drogi. Bez tych pieniędzy Tarpan będzie miał ogromne problemy finansowe. Stąd gest Zielińskiego, którzy zrzekł się stypendium w wysokości 2 500 zł miesięcznie i przeznaczył je na szkolenie najmłodszych w swoim klubie.
"Poprosiłem Pana Henryka Szynala, prezesa M-GLKS Tarpan Mrocza, by wspomniane wcześniej środki finansowe przeznaczyć na bieżącą działalność klubową w postaci stypendiów sportowych dla naszych młodszych adeptów sportu ciężarowego. Mam nadzieję, że dzięki tym pieniądzom będą oni, podobnie jak i ja miałem taką możliwość, spokojnie rozwijać i kształtować swój talent. Ufam, że w przyszłości działanie takie umożliwi niektórym z nich sięganie po najwyższe laury sportowe" - napisał ciężarowiec w oświadczeniu.
Źródło: Gazeta Pomorska - pomorska.pl