25-letni Lasza Tałachadze nie miał sobie równych na mistrzostwach świata w Tajlandii. W najcięższej kategorii (powyżej 109 kg) Gruzin zdobył złoty medal, bijąc trzy rekordy świata!
Szczególny podziw Tałachadze wywołał po podrzucie aż 264 kg. Gruzin perfekcyjnie wykonał swoją próbę i wydaje się, że poradziłby sobie także z nieco cięższą sztangą. - Największy z wielkich, jeśli chodzi o współczesne podnoszenie ciężarów (...) historia dzieje się na naszych oczach - komentował w TVP Sport Sebastian Szczęsny. Zobacz tę próbę:
Co za moc, co za siła Historia podnoszenia ciężarów wydarzyła się na naszych oczach. #tvpsport pic.twitter.com/ANkycMVpqT
— TVP Sport (@sport_tvppl) September 27, 2019
Na MŚ w Tajlandii Tałachadze pobił też dwa inne rekordy świata - wyrwał 220 kg, dzięki czemu w dwuboju zgromadził aż 484 kg. Dla porównania, srebrny medalista imprezy, Ormianin Gor Minsajan w dwuboju osiągnął wynik 460 kg (212 kg w rwaniu i 248 kg w podrzucie).
Na ostatnim stopniu podium stanął inny Ormianin Ruben Aleksanjan. W konkurencji powyżej 109 kg nie wystąpił żaden z Polaków. Dla Tałachadze to czwarty złoty medal mistrzostw świata. Gruzin ma na koncie również olimpijskie złoto z Rio de Janeiro.
Czytaj też: The Boys. Dzieci, które nie miały już łez
Czytaj też: The Boys: Ben Helfgott. Ciężary życia
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada