Podnoszenie ciężarów. Dwóch Polaków z małymi medalami mistrzostw Europy 2021

Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Arsen Kasabijew
Newspix / Łukasz Grochala / Na zdjęciu: Arsen Kasabijew

Bartłomiej Adamus i Arsen Kasabijew zdobyli małe medale za podrzut podczas mistrzostw Europy Moskwa 2021 w podnoszeniu ciężarów.

W stolicy Rosji Polacy nie zdobyli medalu europejskiego czempionatu 2021 w dwuboju. Najbliżej czołowej trójki był Bartłomiej Adamus. Zawodnik z Zawiszy Bydgoszcz zajął czwartą lokatę w kategorii do 96 kilogramów z wynikiem 371 kg, podczas gdy brązowy medalista Hakob Mkrtczjan uzyskał 372, a srebrny Petr Asajonak 374. Zdecydowanie wygrał Anton Plesnoj - 393. Po rwaniu Adamus zajmował czwartą lokatę (165), za podrzut wywalczył mały brązowy krążek (206).

Nadzieją Polaków na TOP3 w dwuboju był Arkadiusz Michalski. Medalista mistrzostw świata 2018 zajął jednak piątą lokatę (396). Na siódmej pozycji w tej samej kategorii - do 109 kilogramów - został sklasyfikowany Arsen Kasabijew (390). Pochodzący z Osetii Południowej zawodnik dokładnie 11 lat wcześniej wygrał mistrzostwa Europy w dwuboju. W sobotę 10 kwietnia 2010 roku debiutował w reprezentacji Polski na wielkiej imprezie, na igrzyskach olimpijskich 2008 występował jeszcze jako Gruzin.

Po rwaniu w Moskwie, Kasabijew znajdował się na jedenastej pozycji. W podrzucie 34-letni sztangista z klubu Tarpan Mrocza zaliczył wszystkie trzy podejścia - mały srebrny medal dało mu uzyskanie 220 kilogramów. W tej części zmagań lepszy wynik miał jedynie Ukrainiec Dmytro Czumak (226). Ukrainiec wygrał też klasyfikację łączną.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach

Największą sensacją dnia była postawa zdecydowanego faworyta do triumfu - Simona Martirosyana. Aktualny czempion globu i obrońca tytułu mistrza Europy w rwaniu miał udane dopiero trzecie podejście, a w podrzucie spalił wszystkie próby.

Najlepiej z Polek spisała się Kinga KaczmarczykBrązowa medalistka mistrzostw Europy 2018 zajęła szóstą lokatę. Na siódmych pozycjach znalazły się: Joanna Łochowska, Jolanta Wiór i Weronika Zielińska-Stubińska.

W niedzielę ostatni dzień zawodów, ale w najcięższych kategoriach Polki i Polacy nie wystartują.

Źródło artykułu: