Włoska runda rajdowych mistrzostw świata WRC to klasyk w kalendarzu obecny od samego początku rozgrywania cyklu, czyli roku 1973. Na Sardynię zawsze tłumnie przybywają kibice, korzystając z wakacyjnej pogody i rajdowej atmosfery. Wśród nich jest także liczna reprezentacja fanów z Polski, której wsparcie doceniają polscy zawodnicy.
W piątek załogi WRC będą miały do przejechania niespełna 78 km. Na dobry wynik liczy Kajetan Kajetanowicz, który w przeszłości stawał na podium na wakacyjnej wyspie, słynącej z pięknych tras i wysokich temperatur.
Kierowca Orlen Rally Team ma przy tym świadomość, że już pierwszy odcinek specjalny będzie dość wymagający. Jest to najdłuższa próba w zawodach. Trasa Osilo-Tergu liczy ponad 25 km.
ZOBACZ WIDEO: "Kompletnie niezrozumiałe". Kibice niepotrzebnie spędzili na stadionie cztery godziny
- W piątek rusza długo wyczekiwany przez nas Rajd Sardynii. Przed nami trudne odcinki specjalne, które na pewno będą się zmieniać i to już po przejeździe pierwszych załóg. Trudno jedynie przewidzieć jak bardzo, ponieważ drogi są przykryte świeżym szutrem i naprawione, za co należy pochwalić organizatora. Natomiast to też sprawia trudności, bo nie wiemy, gdzie czyhają na nas duże kamienie i głazy, które wręcz wyrastają z drogi na drugiej pętli - powiedział Kajetanowicz, który ma nie tylko dobre wspomnienia z Sardynii.
W przeszłości "Kajto" miał już sytuacje, gdy na włoskiej wyspy trafiał w sporych rozmiarów kamienie, których obecności na trasie nie dało się przewidzieć. - Przyda się na pewno doświadczenie, które mamy, natomiast zmierzę się również z nowymi dla mnie odcinkami, więc będzie to duże wyzwanie - dodał kierowca z Ustronia, który ponownie będzie mógł liczyć na wsparcie oddanych fanów.
- Bardzo się cieszę, że jest na wyspie wielu kibiców z Polski, zarówno fanów rajdów samochodowych, jak i urlopowiczów, zainteresowanych tym wydarzeniem. Sardynia to piękne miejsce, jest tutaj bardzo ciepło, ale rajdowa atmosfera też jest gorąca. Odwiedziło nas wczoraj mnóstwo osób z polskimi flagami. Postaramy się dostarczyć im oraz wszystkim kibicom śledzącym naszą walkę trochę radości - podsumował mistrz świata klasy WRC2 Challenger.
W piątkowym etapie załogi będą mieć do pokonania dwa odcinki specjalne, które przejadą dwukrotnie. Na początek, najdłuższy w całym rajdzie OS Osilo-Tergu (25,65 km), a następnie OS Sedini-Castelsardo (13,26 km).
Czytaj także:
- Janowski zmierzył się z bolidem F1! Show we Wrocławiu nie zawiodło
- To koniec jego kariery w F1? Może zapłacić wysoką cenę za wjechanie w kolegę