- Jeśli chodzi o zapoznanie, to we wtorek było wszystko ok, za to w środę przeżyliśmy dzień smoka. Mieliśmy małą stłuczkę z autem, które jechało z naprzeciwka. Na dosyć wąskiej drodze, na zakręcie przez szczyt nie udało się zmieścić. Próbowałem uciec, ale droga była tak wąska, że nie było za bardzo miejsca - opisał zdarzenie Robert Kubica na profilu społecznościowym.
Jak polski kierowca ocenia odcinki specjalne, które będzie miał do pokonania w Rajdzie Meksyku? - Są to odcinki charakterystyczne i uważam, że jeśli się tu przyjeżdża po raz kolejny, to te odcinki może nie tyle są łatwe, co mają wiele charakterystycznych miejsc, dzięki którym dosyć łatwo się zorientować, gdzie się jest. Ale jeśli się jedzie pierwszy raz, to już tak łatwo nie jest - zakończył.
Pierwszy krótki oes Robert Kubica i Maciej Szczepaniak pokonają w piątek o godzinie 3:00 czasu polskiego. Natomiast od godziny 16:00 w czwartek, odbędzie się shakedown.