Robert Kubica był 11 kilometrów przed metą, gdy jego Fiesta podczas ścinania zakrętu trafiła w drzewo. Uderzenie było na tyle potężne, że odpadło przednie prawe koło w samochodzie krakowianina.
Trasa czwartego oesu została zablokowana na kilka minut. W tym czasie Juho Hanninen i Khalid Al Qassimi pomagali ściągać samochód Kubicy z drogi.
Kubica przyznał po wypadku, że chciał ściąć zakręt mimo, iż nie miał tego zapisanego w notatkach, o czym poinformował dziennikarz Julian Porter. Polak tłumaczył, że w podobny sposób zachowali się inni kierowcy.
Robert Kubica zakończył rywalizację w drugim dniu Rajdu Portugalii. W sobotę będzie mógł wrócić na trasę dzięki systemowi Rally2 i doliczeniu karnych minut.