- To był długi dzień. Spędziliśmy 16 godzin w samochodzie, dla dwudziestu ośmiu-dziewięciu minut jazdy. Warunki były bardzo trudne szczególnie na drugim oesie - powiedział Robert Kubica.
[ad=rectangle]
Nie dziwi więc lakoniczna wypowiedź Polaka dla mediów po drugim dniu. Kierowcy na Litwie przejechali tylko dwa odcinki specjalne. Druga pętla została odwołana z powodu fatalnych warunków - błoto i koleiny na trasie.
- Szkoda mi kibiców, którzy pojechali na odwołane oesy. Poza tym jestem zadowolony ze swojej jazdy. W sobotę czeka nas kolejny trudny dzień - dodał Polak.