Występ w Rajdzie Polski był dla Roberta Kubicy szczególnym wydarzeniem co najmniej z kilku powodów. Najważniejszym był występ przed własną publicznością. W drugiej kolejności Polak mógł znów sprawdzić się na szutrze, które w ostatnich tygodniach sprawia mu coraz więcej radości.
[ad=rectangle]
- To nie był dla nas najszczęśliwszy rajd, ale możemy wyciągnąć z niego wiele pozytywnego. Wspaniale było zobaczyć tylu kibiców wokół tras. Pomijając nasze małe błędy, uważam, że jechaliśmy bardzo dobrze. Musimy patrzeć na to wszystko z pozytywnego punktu widzenia, a jest wiele dobrych wniosków po tym występie - powiedział po zakończeniu Rajdu Polski, Robert Kubica.
- To stawia nas w całkiem dobrej pozycji przed kolejnym rajdem. Finlandia jest bardzo szczególną rundą, a po doświadczeniach na szybkich polskich szutrach, prędkość nie będzie dla nas żadnym zaskoczeniem. Oczywiście charakterystyka odcinków specjalnych jest inna, ale pod względem prędkości oba rajdy są do siebie podobne - dodał.
Występ swojego podopiecznego, nie po raz pierwszy w tym sezonie, komplementował Malcolm Wilson. Szef M-Sportu ma nadzieje, że lekcja na mazurskich szutrach, doda Robertowi Kubicy pewności siebie przed startem w Finlandii (1-3 sierpnia).
- To było kolejne trudne wyzwanie dla Roberta, ale pokazał dobrą prędkość, a gdy wszystko szło dobrze, było widać, że czerpie radość z jazdy po szutrze. Mam nadzieję, że ten weekend pozwolił mu się dobrze przygotować na Finlandię - powiedział Wilson.