Rafał Lichowicz: Czterokrotny mistrz świata do wzięcia! Co zrobi Seb Ogier? (komentarz)

Po tym jak Volkswagen ogłosił zakończeniu programu WRC po sezonie 2016, na lodzie zostaje trójka kierowców zakontraktowanych na przyszły rok. W tym najlepszy z nich, lider, dominator z czterech ostatnich lat - Sebastien Ogier.

Kapitalny samochód, jeden z najlepszych zespołów historii mistrzostw świata - fabryczny Volkswagen odchodzi z WRC donoszą zgodnie niemieckie media. Zespół z bazą w Wolfsburgu kończy przygodę z rajdami w glorii zwycięzcy.

Jedne decyzje, rodzą jednak kolejne - co dalej z kierowcami niemieckiego teamu. Jeszcze wczoraj hucznie potwierdzone kontrakty, trafiają do kosza, a (legendarni) kierowcy zostają bez pracy na ponad dwa miesiące przed startem nowego sezonu.

Co zrobi Sebastien Ogier - to pytanie ciśnie się chyba jako pierwsze na usta po decyzji koncernu VW. Francuz w czterech ostatnich sezonach zdominował WRC. To, że został godnym następcą swojego rodaka Sebastiena Loeba, nie budzi wątpliwości. Volkswagen dawał mu wręcz nadzieję na pobicie, zdawałoby się kosmicznych, rekordów legendy Citroena.

Chętnych na zatrudnienie Ogiera nie będzie brakować. Nic to, że swoje składy zamknęły już Citroena czy Hyundai. W obu ekipach miejsce dla Francuza powinno się znaleźć, zwłaszcza w pierwszej, która wraca z fabrycznym teamem do WRC. Zatrudnienie rodzimego kierowcy z takim dorobkiem - strzał w dziesiątkę.

ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Propozycji kontraktu nie pożałuje także wracająca do cyklu Toyota. Japończycy mają w tej chwili przynajmniej jednego pewnego kierowcę na sezon 2017 (Juho Haninen). Ubolewać mogą polscy kibice, bo wydawało się, że wkrótce japoński team potwierdzi angaż Roberta Kubicy, o czym spekuluje się od dłuższego czasu. Ile w tym prawdy? Trudno powiedzieć. Jeśli sprawa jest na rzeczy, to decyzja VW i pojawienie się na rynku Ogiera, Latvali i Mikkelsena, Polakowi sprawy nie ułatwia.

Można być pewnym, że na kierowców Volkswagena zapoluje także Malcolm Wilson. Brytyjczyk nie ukrywa świetnych relacji z Ogierem, któremu proponował kontrakt po 2011 roku, zanim ten trafił do VW. Przesiadka do Forda nie powinna również stanowić problemu dla Jariego-Mattiego Latvali, który ma już na koncie jeden medal mistrzostw świata z podwoziem Fiesty (2012 r.).

Wybór Volkswagena zszokował, ale i sprawił, że czeka nas interesujący okres transferowy. Główną postacią całej układanki będzie Sebastien Ogier. Francuz ma pierwszeństwo wyboru w każdej z ekip. Niewykluczone jednak, że 32-latek podejmie bardziej kontrowersyjną decyzję od swojej, wkrótce byłej, stajni i ogłosi odejście z WRC. Idealne zakończenie pięknej opowieści? Kto wie.

Rafał Lichowicz

Źródło artykułu: