Pierwszy górski odcinek specjalny okazał się kluczowy dla dalszej rywalizacji ORLEN Team na szutrowych trasach Rajdu Meksyku. Niepozornie wyglądająca awaria zawieszenia na najdłuższym tegorocznym oesie, uniemożliwiła start do kolejnego etapu.
- Po przyjeździe do serwisu okazało się, że uszkodzeniu uległ blok silnika i doszło do wycieku oleju. Zespół naszych doświadczonych mechaników ciężko pracował, żeby usunąć awarię jednak tym razem jest to niewykonalne. Duży wyciek oleju grozi pożarem auta i ryzyko jest zbyt duże - powiedział Hubert Ptaszek. - Tempo na splicie El Chocolate było naprawdę dobre, ale trudno się tym jakkolwiek zadowolić. Tym bardziej jestem zawiedziony, bo wiem, że przywiezienie tu dobrego rezultatu było w zasięgu. Pozostaje mi cierpliwie poczekać do Argentyny, choć dla mnie będą to długie cztery tygodnie. Bardzo dziękujemy kibicom za doping i nocne wsparcie, jesteście najlepszymi fanami na świecie - dodał zawodnik ORLEN Team.
Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak wracają do kraju. Załoga ORLEN Team rozpoczyna przygotowania do Rajdu Argentyny piątej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata WRC2.
[b]Kalendarz startów WRC2 - ORLEN Team
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze