Zawody z bazą w Porto to jedna z wizytówek cyklu WRC. Trasa licząca niemal 350 km to próba dla zawodników i ich maszyn. Portugalskie odcinki po przejeździe czołowych załóg pełne są kolein i kamieni, przez co zespoły muszą przygotować się na niezwykle ciężkie warunki. Dodatkowym wyzwaniem jest pogoda, która bywa kompletnie nieprzewidywalna.
Na starcie Rajdu Portugalii po raz drugi w karierze pojawi się Łukasz Pieniążek, którego pilotem będzie Przemysław Mazur. Do ich dyspozycji będzie Peugeot 208 T16 R5 przygotowany przez Tagai Racing Technology. Polska załoga powalczy w nim w WRC 2, w której swoje zgłoszenia nadesłała imponująca liczba 20 ekip. Występ polskiej załogi poprzedziły testy przeprowadzone w Polsce oraz w Portugalii. Jednak podobnie, jak podczas debiutu za kierownicą Peugeota celem załogi będzie przede wszystkim zdobywanie doświadczenia i przejechanie maksymalnej liczby kilometrów.
- Będzie to dla mnie drugi start w Rajdzie Portugalii, ale pomimo to znów czuję się jak debiutant. Będzie to w końcu mój pierwszy start na szutrze w czteronapędowym Peugeocie 208 T16 R5. Wiadomo, że w WRC nie ma łatwych rajdów, więc jestem nastawiony na trudną próbę. Po Rajdzie Korsyki wraz z Tagai Racing Technology wyciągnęliśmy solidne wnioski, a na testach przejechaliśmy sporo kilometrów. Celem jest jednak przede wszystkim nauka i zameldowanie się na niedzielnych przejazdach Fafe. Muszę sprawdzić, jak daleko można polecieć moim Peugeotem. Jednak by to zrobić muszę pokonać ponad 300 kilometrów portugalskich szutrów. Zachęcam kibiców do trzymania kciuków za naszą załogę - powiedział Pieniążek.
ZOBACZ WIDEO Zapowiedź Rajdu Portugalii