Czterodniowa rywalizacja w okolicach Bostalsee była prawdziwą próbą dla zawodników. Oprócz wymagających odcinków specjalnych, szybką jazdę utrudniał także padający deszcz. Na śliskich trasach łatwo było o błąd, o czym przekonali się m.in. czołowi zawodnicy startujący w mistrzostwach świata. Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur zmierzyli się w niezwykle mocno obsadzonej klasie WRC 2. O tym, jak trudny będzie to rajd jedyna polska załoga w Rajdzie Niemiec przekonała się już na shakedownie, na którym po drobnym błędzie musieli skorzystać z pomocy kibiców.
Na regularnych oesach ekipa TRT Peugeot World Rally Team unikała już większych pomyłek. Największym wyzwaniem okazał się niemiecki klasyk czyli Panzerplatte. Podczas pierwszego przejazdu konieczna była zmiana koła, co kosztowało załogę sporą stratę. Co gorsza, Polacy powrócili na trasę tuż za inną załogą, a ze względów bezpieczeństwa przez kolejne 40 kilometrów szybka jazda nie była możliwa. Drugi przejazd oesu przebiegającego przez poligon Baumholder znów okazał się pechowy, jednak pomimo straty czasu polska ekipa dotarła do mety odcinka specjalnego. Przez cztery dni rywalizacji Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur walczyli o jak najwyższą lokatę w WRC 2. Debiutująca w Rajdzie Niemiec załoga utrzymywała tempo w okolicach pierwszej dziesiątki. Ostatecznie dziesiątą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata Polacy zakończyli na 12. miejscu w klasie.
- To był naprawdę bardzo ciężki rajd dla nas. Na trasie panowały zmienne warunki pogodowe i trudno było utrzymać się na drodze. Cieszę się, że przejechaliśmy komplet kilometrów oesowych i nie popełniliśmy poważniejszych błędów. Zaliczyliśmy cenną lekcję. Zdobytą wiedzę wykorzystamy w kolejnych asfaltowych rundach, a także w przyszłorocznej edycji Rajdu Niemiec. Mamy teraz chwilę przerwy, więc będziemy mieli czas na analizę tego występu. Dziękuję moim partnerom za możliwość występu w tym niezwykłym rajdzie - powiedział Pieniążek.
Kolejnym występem TRT Peugeot World Rally Team będzie asfaltowy Rajd Katalonii zaplanowany na pierwszy weekend października. Starty w Rajdowych Mistrzostwach Świata są możliwe dzięki wsparciu partnerów zespołu firmom Storkpharm oraz Surmat.
ZOBACZ WIDEO Jaka przyszłość przed Robertem Kubicą? "To niesamowity przykład"