Gdy Hyundai zdecydował się na powrót do WRC, Michael Nandan stanął na czele projektu i był odpowiedzialny nie tylko za rozwój modelu i20 WRC, ale też prace w fabryce. Na swoim stanowisku pracował od 2013 roku. W tym okresie koreański producent wygrał dziesięć wyścigów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata, ale ani razu nie wywalczył tytułu.
Zwolnienie Nandana to efekt błędów popełnionych w ostatnich miesiącach. Gdy na rynku dostępny stał się Sebastien Ogier, szefostwo Hyundaia nie skorzystało z okazji, by zakontraktować aktualnego mistrza świata. Uznano bowiem, że w zespole są kierowcy, którzy są w stanie skutecznie walczyć o tytuł. W efekcie Ogier przeniósł się do Citroena.
Szefom firmy w Korei Południowej miał też nie spodobać się fakt, że zespół i Thierry Neuville przewodzili klasyfikacji generalnej mistrzostw świata przez znaczną część minionego sezonu, a ostatecznie zostali pobici przez Toyotę i Ogiera. W efekcie Hyundai zaczął się zastanawiać nad sensem dalszego uczestnictwa w WRC.
Jedną z ostatnich decyzji Nandana było zatwierdzenie pomysłu zakontraktowania Sebastiena Loeba, dzięki czemu żywa legenda rajdów wystartuje w sześciu imprezach w sezonie 2019 za kierownicą Hyundaia i20 WRC.
Następcą dotychczasowego szefa został Andrea Adamo.
ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]