Potrącił śmiertelnie kibica na Dakarze. Czech wycofał się z rajdu
Ales Loprais we wtorek potrącił śmiertelnie jednego z kibiców na trasie Rajdu Dakar. Czech nie był w ogóle świadomy tragedii, bo miał ograniczone pole widzenia z pokładu ciężarówki. W środę Loprais wycofał się z dalszej jazdy w Dakarze.
Loprais przekazał w komunikacie prasowym, że nie był świadomy tragedii. Dopiero po ukończeniu etapu, gdy kładł się do spania, otrzymał informację o tym, że brał udział w potrąceniu kibica. - Wszystko jest kwestią fatalnej pomyłki. Ten mężczyzna próbował zrobić zdjęcie naszej ciężarówki lecącej nad wydmą. Został ranny i miał później zawał serca podczas transportu do szpitala - powiedział Czech.
Zgodnie z regulaminem Dakaru, Lopraisowi groziło wykluczenie z rajdu. Przepisy stanowią, że uczestnik w razie wypadku musi się zatrzymać i udzielić pomocy poszkodowanej osobie. Kierowca ciężarowej Tatry mógłby zachować miejsce w Dakarze, gdyby dowiódł, że z jego pokładu nie było widać całego incydentu.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że z kamer zamontowanych w ciężarówce Lopraisa faktycznie nie było widać wypadku. 43-latek, biorąc pod uwagę ogromną tragedię, nie zamierzał kontynuować udziału w rajdzie.
"Zdruzgotany nieszczęśliwym incydentem, czeski kierowca natychmiast wsparł lokalne władze w ich śledztwie. Dlatego nie mógł kontynuować udziału w rajdzie. Organizatorzy Dakaru dołączają się do kondolencji dla rodzin i przyjaciół zmarłego kibica, Livio Sassinottiego" - przekazali organizatorzy Rajdu Dakar w komunikacie prasowym.
Ales Loprais do momentu wypadku był liderem Rajdu Dakar w klasyfikacji ciężarówek.
Ales Loprais is not able to continue #Dakar2023 following yesterday's fatal accident involving an Italian spectator. Loprais, who was leader of the general truck classification at the time, was only informed of the tragic news on his arrival at the bivouac last night. pic.twitter.com/oIu2TuC9ee
— DAKAR RALLY (@dakar) January 11, 2023
Czytaj także:
Gdzie trafi Robert Kubica? Ubywa wolnych miejsc
700 mln dolarów za miejsce w F1? To ma być kwota zaporowa