Pojadą dla zmarłego majora Krakowiana. Hołd polskiego zespołu

Materiały prasowe / Kamena Rally Team / Na zdjęciu: zmarły major Maciej Krakowian, w kółku ekipa Kamena Rally Team
Materiały prasowe / Kamena Rally Team / Na zdjęciu: zmarły major Maciej Krakowian, w kółku ekipa Kamena Rally Team

Ledwie kilka dni temu Kamena Rally Team poinformował o starcie w Dakarze 2026. W filmie promocyjnym ekipy wystąpił major Maciej Krakowian, który od kilku lat żył w przyjacielskich relacjach z jej członkami. Śmierć pilota pogrążyła zespół w żałobie.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek wieczorem rozpoczyna się Columna Medica Baja Poland - największy rajd terenowy w naszym kraju. Wokół Szczecina rywalizować będą najlepsi kierowcy rajdowi w Europie z Krzysztofem Hołowczycem na czele. Specjalną funkcję w imprezie pełni też załoga Kamena Rally Team, która ledwie kilka dni temu ogłosiła występ w Rajdzie Dakar 2026. Jej 11-tonowa ciężarówka DAF pełni funkcję "zerówki", czyli pojazdu wyjeżdżającego na trasę przed uczestnikami i sprawdzającego warunki do jazdy.

Kamena Rally Team jedzie dla zmarłego majora

W czwartek, tuż przed startem Columna Medica Baja Poland, Kamena Rally Team otrzymał bolesny cios. W wypadku myśliwca F16 w Radomiu zginął major Maciej Krakowian, który od lat wspierał polską ekipę. W filmie promocyjnym polskiego zespołu, ogłaszającym jej występ w Dakarze 2026, wykorzystano nawet efektowne obrazki z akrobacji Krakowiana za sterami amerykańskiego samolotu.

ZOBACZ WIDEO: 95 proc. tarć jest wymyślonych. Mrozek wprost o atmosferze w ROW-ie

Członkowie Kamena Rally Team poznali Krakowiana kilka lat temu przy okazji wyjątkowego eventu. Zespół rajdowy został zaproszony do wykonania "ekstremalnej flagi" z okazji 11 listopada. Rajdowy pojazd rozpylał na ziemi czerwoną farbę, zaś w powietrzu znalazł się samolot grupy akrobatycznej Żelazny z białym dymem. Scenę domknął przelot myśliwca F16. Cały projekt koordynował właśnie zmarły major Krakowian.

- Jedziemy dla niego - mówią nam członkowie Kamena Rally Team, którzy mimo tragedii z udziałem przyjaciela, nie zmieniają planów związanych z Columna Medica Baja Poland. Tym samym kibice zgromadzeni na trasie odcinków specjalnych będą mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć w akcji historyczny samochód rajdowy, który zapisał się w dziejach najtrudniejszego maratonu świata, jakim jest Rajd Dakar.

11-tonowa ciężarówka w akcji

W kabinie ważącej 11 ton ciężarówki DAF 3300 zasiądą doskonale znani kibicom rajdów terenowych Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz. To właśnie oni triumfowali w Columna Medica Baja Poland 2024, wygrywając rywalizację w grupie SSV w ramach Pucharu Świata FIA. W tym roku, wraz z Adamem Grodzkim (pomysłodawcą projektu i mechanikiem), dokonują przesiadki, której skala jest wręcz niewyobrażalna. Tym razem pojadą DAF-em 3300 z 1985 roku - maszyną o mocy ponad 800 KM.

- To trochę tak, jakby przesiąść się z najmniejszego pojazdu, jakim można startować w rajdach terenowych, na chyba największy, jaki może być - mówi Dariusz Baśkiewicz, nawigator załogi.

Pomysł na ten niezwykły projekt zrodził się w najbardziej naturalnym dla tego sportu miejscu - na biwaku Rajdu Dakar. - Poznaliśmy tam Adama Grodzkiego, kolekcjonera ciężarówek, który marzył o takim starcie. Szybko zaiskrzyło i od rozmów przeszliśmy do działania, kontaktu z zespołem De Rooy i sfinalizowania projektu - dodaje Baśkiewicz.

Dakarowy potwór z bliska

DAF 3300 z 1985 roku to unikatowa konstrukcja, owoc inżynieryjnej fantazji holenderskiego zespołu DAF i legendarnego kierowcy - Jana de Rooya. Ciężarówka, napędzana dwoma silnikami o łącznej mocy blisko 800 KM, była w stanie rozwijać na pustyni prędkość nawet 200 km/h. Jeden silnik napędza oś przednią, a drugi tylną, co daje tej maszynie niesamowite możliwości w trudnym terenie.

Członkowie Kamena Rally Team dedykują występ zmarłemu pilotowi F16
Członkowie Kamena Rally Team dedykują występ zmarłemu pilotowi F16

Co najważniejsze, załoga Kamena Rally Team pojedzie dokładnie tym samym egzemplarzem, którym 40 lat temu Jan de Rooy zajął drugie miejsce w rajdzie Paryż-Dakar. Charakterystyczna konstrukcja - ze ściętym tyłem, spowodowała że ten niesamowity pojazd zyskał przydomek "byk".

Pierwsze spotkanie z legendą było dla załogi niezapomnianym przeżyciem. - Gdy wdrapałem się na fotel i zobaczyłem tę wysokość, tę zupełnie inną perspektywę, to zrobiło niesamowite wrażenie. Kiedy go odpaliliśmy i zaczęliśmy się nim poruszać, odczucia były po prostu kosmiczne - wspomina Dariusz Baśkiewicz.

DAF 3300 w liczbach:

  • 2 - liczba silników napędzających pojazd
  • ~800 KM - łączna moc obu jednostek napędowych
  • 200 km/h - prędkość, jaką ten pojazd mógł osiągnąć (bez ogranicznika)
  • 11,6 l pojemności ma każdy z dwóch silników napędzających wyczynową wersję DAF-a 3300
  • 140 km/h - prędkość maksymalna ograniczona regulaminem
  • 11 ton - masa własna pojazdu
  • 1985 - rok, w którym ten egzemplarz zajął drugie miejsce w rajdzie Paryż-Dakar

Próba generalna przed Rajdem Dakar

Dla Kamena Rally Team udział w Columna Medica Baja Poland to kluczowy etap przygotowań do startu w przyszłorocznej edycji Rajdu Dakar Classic. Mimo że załoga nie będzie klasyfikowana w sportowej rywalizacji, pokona całą, liczącą ponad 350 km trasę odcinków specjalnych, w tym morderczą próbę na poligonie w Drawsku Pomorskim. Będzie to bezcenny sprawdzian dla odrestaurowanej maszyny, logistyki i zgrania całej ekipy.

- Czujemy dużą ekscytację, bo to dla nas ogromne wyzwanie. Pojazd dużo większy, cięższy, z zupełnie innymi parametrami. Kochamy trudne zadania, a nasze bogate rajdowe doświadczenie na pewno będzie bardzo pomocne - podsumowuje Dariusz Baśkiewicz.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (2)
avatar
Luckyluke
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Naprawdę paranoja...jak się rozbija dres na drzewie własnym BMW wszyscy twierdzą że szkoda tylko drzewa.. ten rozwalił lotnisko nie swoim samolotem za 250 milionów... 
avatar
Wojtek959
29.08.2025
Zgłoś do moderacji
11
9
Odpowiedz
SUPER inicjatywa ! 
Zgłoś nielegalne treści