Hołowczyc w grze o tytuł mistrzowski. Będzie świętował na Podkarpaciu?

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Krzysztof Hołowczyc
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Krzysztof Hołowczyc

Krzysztof Hołowczyc w ten weekend rywalizuje w Baja Carpathia. To przedostatnia runda sezonu Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych (RMPST), a także ważna odsłona Pucharu Polski i Pucharu Cross Country.

W tym artykule dowiesz się o:

Po kilkuletniej przerwie Baja Carpathia znów wpisuje Podkarpacie na mapę wydarzeń motorsportowych - z bazą w Stalowej Woli i odcinkami wytyczonymi na poligonie w Nowej Dębie.

Na starcie nie mogło zabraknąć jednej z największych postaci w historii polskich rajdów - Krzysztofa Hołowczyca, który tradycyjne stanowi duet z Łukaszem Kurzeją. Załoga wystartuje samochodem, który doskonale znają i którym zdobywali już sukcesy - BMW X3 w barwach FosfoPower.

ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika

Trasa Baja Carpathia to wymagające odcinki. W tegorocznej edycji organizatorzy przygotowali dwa dni rywalizacji - w sobotę i niedzielę, na załogi czeka pięć odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 260 kilometrów.

Całość rywalizacji została poprzedzona piątkową ceremonia startu w Stalowej Woli, gdzie kibice mogli spotkać zawodników i zobaczyć rajdowe maszyny z bliska. To moment szczególny, bo Baja Carpathia ma duże znaczenie dla regionu - nie tylko sportowe, ale i promocyjne. Rajd przyciąga uwagę fanów i daje szansę mieszkańcom Podkarpacia przeżywać emocje, które zwykle towarzyszą tylko największym imprezom terenowym.

Dla Hołowczyca i Kurzei będzie to kolejny ważny sprawdzian w drodze po punkty mistrzostw Polski. "Hołek" i jego pilot są liderami klasyfikacji mistrzostw Polski i już w ten weekend mogą przypieczętować tytuł.

Choć sezon powoli zbliża się do końca, emocji nie brakuje. Kibice w Stalowej Woli i Nowej Dębie zobaczą w akcji nie tylko czołowych polskich zawodników, ale i barwną mieszankę samochodów, motocykli oraz quadów rywalizujących w równoległych klasyfikacjach.

Jedno jest pewne - dla Krzysztofa Hołowczyca i Łukasza Kurzei ten weekend będzie kolejną okazją, by potwierdzić, że ich doświadczenie, konsekwencja i pasja do motorsportu stanowią klasę samą w sobie.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści