Rajd Dakar: Biało-czerwoni w dakarowym czubie, kapitan odrabia straty

Najlepiej pośród polskich zawodników zaprezentował się Rafał Sonik. Po dwóch etapach, na których ponosił straty, ponownie okazał się najlepszy i powrócił na pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej.

Quadowcy i motocykliści ponownie przemierzali w piątek labirynty wyschniętych, rzecznych koryt, głębokie kaniony i górskie przełęcze. Samochody pojechały do Salty okrężną drogą poprzez niezwykle widokowe obszary na południowy wschód od największego miasta północnej Argentyny.

- Ten odcinek był stworzony dla mnie, bo to było takie terenowe WRC. Twardo, dużo łuków, kręta techniczna trasa -mówił na mecie kapitan reprezentacji Rafał Sonik, który dzięki pewnej, bezawaryjnej jeździe wysłał do swoich najpoważniejszych rywali informację, że w tym roku walczy o najwyższe cele. W stawce quadów liczą się już tylko trzej zawodnicy. Urugwajczyk Sergio Lafuente prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 22 minut nad Sonikiem, a Ignacio Casale - drugi w ubiegłorocznym Dakarze Chilijczyk zajmuje trzecie miejsce i do Polaka traci niespełna dwie minuty.

Rafał Sonik awansował na pozycję wicelidera Rajdu Dakar
Rafał Sonik awansował na pozycję wicelidera Rajdu Dakar

Bardzo dobrze na trasie z Tucuman do Salty poradził sobie również Jakub Przygoński. Polski jedynak w stawce motocykli dotarł do mety z 8. rezultatem, awansując w klasyfikacji generalnej na 7. lokatę.

Fantastycznie zaprezentowały się nasze załogi samochodów. Żaden z Biało-czerwonych nie wskoczył co prawda na podium, ale wszystkie cztery zespoły zakończyły rywalizację w czołówce niezwykle wyrównanej i prezentującej wysoki poziom stawki. Najwyżej sklasyfikowany został Krzysztof Hołowczyc, który od startu odcinka specjalnego musiał ruszyć w pościg za czołówką i z mozołem wyprzedzać kolejne, wolniejsze od jego Mini samochody. "Hołek" ostatecznie wylądował na 8. miejscu, dzięki czemu wrócił do pierwszej "dziesiątki", w której zajmuje 9. pozycję. Dwa "oczka" wyżej sklasyfikowani są Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy zgodnie z zapowiedziami pojechali spokojniej, żeby przed dniem przerwy oszczędzać samochód i na mecie stawili się jako 16. załoga.

Po raz kolejny świetnie zaprezentował się Martin Kaczmarski. Młody kierowca nie przestaje zaskakiwać. Mimo że to jego pierwszy, tak długi rajd, wciąż podnosi sobie poprzeczkę i z etapu na etap robi wyraźne postępy. Tym razem uczeń Krzysztofa Hołowczyca zajął 11. miejsce, dzięki czemu znacząco zbliżył się do pierwszej "piętnastki" (16. pozycja).

Adam Małysz i Rafał Marton również nie schodzą już poniżej pewnego poziomu. W Salcie zameldowali się z 13. czasem, dzięki czemu mogą cieszyć się 10. lokatą w "generalce".

Sobota będzie dla kierowców dniem przerwy i szansą na regenerację sił. Do pracy ruszą natomiast mechanicy, którzy będą dokonywać generalnego przeglądu pojazdów, wymieniać najważniejsze części i przygotowywać samochody do decydującej części zmagań. Polscy kierowcy mają zaplanowaną wspólną, polową Mszę Świętą, którą odprawi ks. Andrzej Augustyński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki:

Motocykle
6. etap:
1. Alain Duclos 4:21.34
2. Marc Coma + 1.15
3. Michael Metge + 1.49
...
8. Jakub Przygoński + 8.12

Klasyfikacja generalna:
1. Marc Coma 23:08.00
2. Joan Barreda Bort + 42.17
3. Alain Duclos + 1:00.58

7. Kuba Przygoński + 1:49.59

Quady
6. etap:
1. Rafał Sonik 4:57.43
2. Sergio Lafuente + 00.54
3. Victor Manuel Gallegos Lozic + 3.43

Klasyfikacja generalna:
1. Sergio Lafuente 29:22.20
2. Rafał Sonik + 22.18
3. Ignacio Casale + 24.04

Samochody
6. etap:
1. Stephane Peterhansel (FRA) 2:42.58
2. Nasser Al-Attiyah (QAT) + 2.43
3. Orlando Terranova (ARG) + 5.20

8. Krzysztof Hołowczyc (POL) +12.34
11. Martin Kaczmarski (POL) + 14.07
10. Adam Małysz (POL) + 17.53
16. Marek Dąbrowski (POL) +20.17

Klasyfikacja generalna:
1. Nani Roma (ESP) 22:11.28
2. Orlando Terranova (ARG) + 30.30
3. Stephane Peterhansel (FRA) + 33.23

7. Marek Dąbrowski (POL) +1:59.38
9. Krzysztof Hołowczyc (POL) + 2:28.57
10. Adam Małysz (POL) +2:43.12
16. Martin Kaczmarski (POL) + 3:47.25

Komentarze (0)