Rafał Sonik z Polski wyleciał już 26 grudnia, aby wcześniej zaaklimatyzować się w Argentynie. Przed wylotem, Polak spał w specjalnym namiocie. - Aby przyzwyczaić się do egzystowania na tych wysokościach, śpię w namiocie tlenowym - przyznał Sonik.
Zwycięzca ubiegłorocznej edycji zameldował się w Argentynie 27 grudnia, a dwa dni później dotarł jego sprzęt. Teraz Rafał Sonik wraz ze swoją załogą może w spokoju przygotować się do startu, który zaplanowano na 2 stycznia (prolog).
- Moim celem w tej edycji będzie stracić mniej niż godzinę z powodu własnych błędów - oświadczył Polak.
Jest! Sprzęt dopłynął. Here it is! Already arrived.fot. Kapla w drodze#dakar2016 #ORLENteam #PKNORLEN #VERVA
Posted by Rafał Sonik on 29 grudnia 2015