Od niedzieli na pływalni w Omaha w stanie Nebraska amerykańscy pływacy walczą o przepustki olimpijskie. System kwalifikacji jest nieubłagany. Niezależnie od wcześniejszych osiągnięć, na igrzyska w Rio de Janeiro pojedzie dwójka najlepszych zawodników w każdej z konkurencji.
Taka sztuka nie powiodła się Tylerowi Clary na swoim koronnym dystansie 200 metrów stylem grzbietowym. Amerykanin zajął trzecie miejsce i zamiast mistrza olimpijskiego z Londynu, do Brazylii pojadą jego koledzy z klubu California Aquatics, Ryan Murphy i Jacob Pebley.
- To koniec mojej kariery. Nie mógłbym być szczęśliwszy niż teraz, kiedy widzę, że w drużynie USA znajdzie się dwóch grzbiecistów godnych występu na igrzyskach. Jestem pewny, że zaprezentują się tam z jak najlepszej strony - ogłosił niedługo po zakończeniu wyścigu 27-letni Clary.
Na starcie tego dystansu w Rio de Janeiro zabraknie także złotego medalisty z Pekinu, Ryana Lochte. To znacznie zwiększa szanse na podium olimpijskie Radosława Kawęckiego.
ZOBACZ WIDEO: To był szał! Tłumy kibiców witały na lotnisku reprezentantów Polski