Rio 2016. Hingis zabrała głos po wycofaniu się Federera i Bencić. "Jestem rozczarowana"

PAP/EPA / PAP/EPA/CLIVE BRUNSKILL
PAP/EPA / PAP/EPA/CLIVE BRUNSKILL

Martina Hingis miała wystąpić w igrzyskach olimpijskich wspólnie z Rogerem Federerm i Belindą Bencić. Zupełnie niespodziewanie oboje zrezygnowali ze startu, więc Szwajcarka musi liczyć na pomoc Timei Bacsinszky.

Martina Hingis i Roger Federer mieli utworzyć parę mieszaną w tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Szwajcarka planowała również wystąpić w deblu wespół z Belindą Bencić. Plany 35-latki legły jednak w gruzach, bowiem dwójka jej rodaków wycofała się z imprezy.

- Oczekiwałam wspólnej gry z Rogerem i Belindą w igrzyskach olimpijskich - powiedziała Hingis. - Nie będzie to jednak miało miejsca. Oczywiście czuję rozczarowanie. Nie jest to łatwa sytuacja, gdy rywalizujesz w turnieju, starasz się wykonywać swoją pracę i jak najlepiej przygotowujesz się do występu w igrzyskach olimpijskich z nadzieją na dobry start - dodała.

Hingis musi teraz liczyć na wsparcie Timei Bacsinszky, która występuje w grze pojedynczej.

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki: Stres? Liczę, że w Rio nie będzie takich dziwnych akcji (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: