Rio 2016: Polska mocna jak nigdy. Biało-Czerwoni mogą poprawić wynik z Atlanty

Szymon Łożyński 05 Sierpnia 2016, 17:00

Newspix / MAREK BICZYK / Na zdjęciu: Paweł Fajdek

XXXI Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro mają być potwierdzeniem, że w ostatnich latach polski sport w wielu dyscyplinach uczynił spore postępy. W Londynie w 2012 roku i Pekinie w 2008 roku Biało-Czerwoni realnie mogli liczyć na około 15 medali, a z obu najważniejszych imprez czterolecia przywozili po 10 krążków.

Kibice nad Wisłą z sentymentem wracają do igrzysk olimpijskich w Atlancie w 1996 roku, gdy Polacy zdobyli aż 17 medali, w tym 7 złotych i zajęli 11. miejsce w klasyfikacji medalowej. Po dwudziestu latach nasi reprezentanci mają spore szanse, by co najmniej powtórzyć ten rezultat.

W Rio de Janeiro emocje związane z występami Polaków będą trwały już od pierwszego dnia zawodów. W sobotę 6 sierpnia srebrnego medalu z Londynu w strzelaniu z karabinu pneumatycznego na 10 m bronić będzie Sylwia Bogacka. Po pierwszym dniu zmagań Biało-Czerwoni mogą mieć już na swoim koncie dwa medale, ponieważ w kolarstwie szosowym męskim jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu w wyścigu ze startu wspólnego kolarzy jest Rafał Majka.

Kolarstwo, obok lekkoatletyki, powinno być dyscypliną, która w Rio de Janeiro przyniesie najwięcej medali dla Polski. Wśród pań duże szanse na medal zarówno w wyścigu ze startu wspólnego, jak i jeździe indywidualnej na czas ma Katarzyna Niewiadoma. Z kolei w kolarstwie górskim o drugim medalu na igrzyskach olimpijskich myśli Maja Włoszczowska.

Największe żniwa medalowe dla Polski powinny być na stadionie olimpijskim, gdzie zostaną rozegrane konkurencje lekkoatletyczne. Trudno wskazać rywali, którzy mogą włączyć się do walki o złoto z Anitą Włodarczyk i Pawłem Fajdkiem w rzucie młotem kobiet i mężczyzn. Faworytem do tytułu mistrza olimpijskiego w rzucie dyskiem jest natomiast Piotr Małachowski. Realne szanse na medale mają także Adam Kszczot (800 metrów), Kamila Lićwinko (skok wzwyż), trójka kulomiotów (Tomasz Majewski, Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki) oraz Yared Shegumo (maraton).

Cztery lata temu polscy żeglarze przywieźli z Londynu dwa brązowe medale. W Brazylii faworytami w zmaganiach windsurferów w klasie RS:X są Piotr Myszka i Małgorzata Białecka, aktualni mistrzowie świata. Skoro jesteśmy przy akwenie wodnym, to emocji, z punktu widzenia Polaków, nie powinno zabraknąć także w wioślarstwie (dwójka kobieca Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj) oraz w kajakarstwie (Marta Walczykiewicz).

Ostatnie medale na pływalni Polacy zdobyli, za sprawą Otylii Jędrzejczak, na IO w Atenach w 2004 roku. W Rio de Janeiro o podium powinni walczyć Radosław Kawęcki, Konrad Czerniak i Jan Świtkowski.

Tradycyjnie na najważniejszej imprezie czterolecia największą uwagę kibiców będą skupiały gry zespołowe. Polskę reprezentować będą męskie drużyny w siatkówce oraz piłce ręcznej i obie realnie mogą myśleć o stanięciu na olimpijskim podium. Podopieczni Stephane'a Antigi to aktualni mistrzowie świata, a zawodnicy Tałanta Dujszebajewa na ostatnich mistrzostwach globu zdobyli brązowe medale.

Po raz pierwszy w historii Polska w turnieju olimpijskim siatkarzy i siatkarek plażowych łącznie wystawi aż trzy duety. W Brazylii w fazie grupowej wystąpią Grzegorz Fijałek z Mariuszem Prudlem (brązowi medaliści ME), Piotr Kantor z Bartoszem Łosiakiem, (aktualni liderzy światowego rankingu siatkarzy plażowych) oraz Kinga Kołosińska z Moniką Brzostek (srebrne medalistki Grand Slamu w Rio w marcu 2016 roku). Każda trzech wyżej wymienionych par może realnie myśleć o znalezieniu się nawet w finale zmagań na słynnej Copacabanie.

W Rio de Janeiro polscy kibice powinni także zwrócić uwagę na rywalizację w dwuboju, w kategorii do 94 kg, gdzie o medal powalczy Adrian Zieliński oraz w szabli kobiet, gdzie w turnieju indywidualnym w walce o podium powinna liczyć się Aleksandra Socha.

Na kolejnym slajdzie znajduje się pełny skład reprezentacji Polski na XXXI Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.