Tenisowy turniej olimpijski rządzi się swoimi prawami. W nim niespodziewane rozstrzygnięcia zdarzają się o wiele częściej niż w imprezach głównego cyklu. I już w dniu otwarcia zmagań w Rio de Janeiro niewiele zabrakło do dużej sensacji. Rozstawiony z numerem piątym Jo-Wilfried Tsonga przegrywał z Malekiem Jazirim 4:6, i 4:5 z przełamaniem, ale w ostatniej chwili zdołał odwrócić losy meczu i zwyciężył 4:6, 7:5, 6:3.
Na karb porażki Jaziriego złożyły się dwie rzeczy. Tunezyjczyk nie wytrzymał presji oraz zaczęły mu doskwierać problemy fizyczne - zmagał się z kurczami oraz bólem kciuka. Tsonga natomiast w II rundzie zagra z lepszym z pary Jerzy Janowicz - Gilles Muller. Mecz Polaka z Luksemburczykiem odbędzie się w niedzielę.
Nie zawiódł za to inny kandydat do wysokich pozycji, Marin Cilić. Chorwat zdeklasował Grigora Dimitrowa, oddając Bułgarowi zaledwie pięć gemów. Oznaczony "dziewiątką" Cilić w ciągu 64 minut gry zapisał na swoim koncie 12 asów, 21 zagrań kończących i trzy przełamania.
Sobota nie była udanym dniem dla amerykańskich tenisistów. Jack Sock nieoczekiwanie przegrał z Japończykiem Taro Danielem, Brian Baker uległ innemu reprezentantowi Kraju Kwitnącej Wiśni Yuichiemu Sugicie, natomiast Denis Kudla okazał się słabszy od Andreja Martina ze Słowacji. Wygrał tylko Steve Johnson, który pokonał Dariana Kinga i w II rundzie zmierzy się z Gastao Eliasem. Portugalczyk po dwóch tie breakach wyeliminował Thanasiego Kokkinakisa.
ZOBACZ WIDEO Polacy faworytami nie są, ale nie można ich lekceważyć (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W najdramatyczniejszym spotkaniu pierwszego dnia igrzysk Andreas Seppi pokonał Ilję Marczenkę. Włoch zwyciężył 6:3, 3:6, 7:6(8). Pojedynek, a zwłaszcza trzeci set, miał szalony przebieg. Seppi prowadził już 4:0, lecz Marczenko zdołał wyjść na 5:4. Włoch wówczas wyrównał na 5:5, by ostatecznie triumfować w tie breaku za czwartą piłką meczową.
Do II rundy awansował także Kyle Edmund. Brytyjczyk w meczu olimpijskich debiutantów wygrał 6:4, 6:2 z Jordanem Thompsonem. 21-latek będzie kolejnym rywalem Taro Daniela.
Igrzyska olimpijskie, Rio de Janeiro (Brazylia)
Olympic Tennis Centre, kort twardy
sobota, 6 sierpnia
I runda gry pojedynczej mężczyzn:
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5) - Malek Jaziri (Tunezja) 4:6, 7:5, 6:3
Marin Cilić (Chorwacja, 9) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:1, 6:4
Steve Johnson (USA, 12) - Darian King (Barbados) 6:3, 6:2
Taro Daniel (Japonia) - Jack Sock (USA, 14) 6:4, 6:4
Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Jordan Thompson (Australia) 6:4, 6:2
Gastao Elias (Portugalia) - Thanasi Kokkinakis (Australia) 7:6(4), 7:6(3)
Andrej Martin (Słowacja) - Denis Kudla (USA) 6:3, 6:0
Andreas Seppi (Włochy) - Ilja Marczenko (Ukraina) 6:3, 3:6, 7:6(8)
Yuichi Sugita (Japonia) - Brian Baker (USA) 5:7, 7:5, 6:4
Borna też wdoopił... jakby ktoś pytał ;)
Nishikori ma przynajmniej pojęcie o tenisie :)) Mój człowiek ! :D
6:2 6:4 z Ramosem-Vinolasem i sie nie pieprzył ;p