Serena Williams w meczu z Alize Cornet (WTA 48) była na korcie bardzo naburmuszona. Sprawiała wrażenie niezadowolonej ze wszystkiego, z kolorem kortu włącznie. W I secie Amerykanka wyszła na 3:0 z podwójnym przełamaniem, by następnie oddać podanie ze stanu 40-0. W maratońskim piątym gemie (24 punkty) liderka rankingu zmarnowała cztery break pointy i po przegraniu go zniszczyła rakietę. Cornet z 2:4 wyszła na 5:4 i miała dwie piłki setowe, ale Williams z pomocą przyszedł serwis. W tie breaku Francuzka od 2-4 zdobyła trzy punkty z rzędu, ale trzy kolejne padły łupem Amerykanki.
W II secie emocji nie było. Williams odskoczyła na 5:1 i oddała podanie, ale po chwili zakończyła mecz przełamując rywalkę. W trwającym godzinę i 55 minut spotkaniu Amerykanka cztery razy straciła serwis, a sama wykorzystała sześć z 15 break pointów. Przy siatce zdobyła 21 z 30 punktów. Naliczono jej 36 kończących uderzeń i 36 niewymuszonych błędów. Cornet zanotowano 15 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki.
O ćwierćfinał Williams zagra z Eliną Switoliną (WTA 20), która pokonała 6:3, 1:6, 6:3 Heather Watson (WTA 66). Liderka rankingu wygrała wszystkie cztery dotychczasowe mecze z Ukrainką, w tym 6:1, 6:1 w IV rundzie tegorocznego Rolanda Garrosa.
Garbine Muguruza (WTA 4) rozbiła 6:1, 6:1 Nao Hibino (WTA 75). W ciągu 56 minut Hiszpanka zaserwowała pięć asów i zdobyła 18 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Spotkanie zakończyła z dorobkiem 13 kończących uderzeń i 15 niewymuszonych błędów. Japonka miała cztery piłki wygrane bezpośrednio i 26 pomyłek.
Sara Errani (WTA 24) pokonała 6:2, 6:2 Barborę Strycovą (WTA 21) i podwyższyła na 7-1 bilans wszystkich meczów z Czeszką. Lucie Safarova (WTA 29) skreczowała w spotkaniu z Kirsten Flipkens (WTA 61) z powodu dolegliwości żołądkowo-jelitowych. W walce o ćwierćfinał Belgijka zmierzy się z Niemką Laura Siegemund (WTA 32), która wygrała 6:2, 6:4 z Chinką Shuai Zhang (WTA 50).
Samantha Stosur (WTA 17) wróciła ze stanu 0:3 w III secie i pokonała 6:3, 6:4 Japonkę Misaki Doi (WTA 37). W 1/8 finału australijska mistrzyni US Open 2011 zmierzy się z niemiecką mistrzynią Australian Open 2016 Andżeliką Kerber.
ZOBACZ WIDEO Williams broni piłki setowej przeciwko Cornet (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Igrzyska olimpijskie, Rio de Janeiro (Brazylia)
Olympic Tennis Centre, kort twardy
poniedziałek, 8 sierpnia
II runda gry pojedynczej kobiet:
Serena Williams (USA, 1) - Alize Cornet (Francja) 7:6(5), 6:2
Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Nao Hibino (Japonia) 6:1, 6:1
Samantha Stosur (Australia, 13) - Misaki Doi (Japonia) 6:3, 6:4
Elina Switolina (Ukraina, 15) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:3, 1:6, 6:3
Sara Errani (Włochy) - Barbora Strycova (Czechy, 16) 6:2, 6:2
Jakaterina Makarowa (Rosja) - Anna Schmiedlova (Słowacja) 3:6, 6:4, 6:2
Kirsten Flipkens (Belgia) - Lucie Safarova (Czechy) 6:2 i krecz
Laura Siegemund (Niemcy) - Shuai Zhang (Chiny) 6:2, 6:4
Program igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro
ZOBACZ WIDEO Marcin Matkowski: żal, że nie wykorzystaliśmy wielu szans (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Brawo Serena:)
Brawo też dla Sereny, że wygrała mimo tego "naburmuszenia" hehe ;p
Elina już się tam pewnie trzęsie cała ;p