Rio 2016: Meksykanie odbili się od włoskiej ściany

Choć Italia była wyraźnym faworytem tego starcia, trener Blengini postawił od początku na swoją sztandarową szóstkę, razem z trio Lanza-Zajcew-Juantorena na skrzydłach. Wszyscy prezentowali się bardzo dobrze, co pozwoliło pozytywnie wejść w mecz. Gdy dodamy do tego fakt, że świetnie pod siatką - zarówno w ataku, jak i w bloku - spisywał się Simone Buti, nikogo nie zdziwi fakt, że Włosi wygrali premierową odsłonę 25:17.

Drugą rozpoczęli od prowadzenia 10:1 dzięki fantastycznej postawie Osmanego Juantoreny na zagrywce. Trener Meksyku, Jorge Miguel Azair Lopez, uznał że nie ma nic do stracenia i wprowadził wszystkich zawodników z ławki, lecz to i tak nie zmieniło obrazu gry. Rywale kontynuowali swój koncert gry, a w całej partii zwyciężyli do 13. Po czterdziestu minutach od pierwszego gwizdka w spotkaniu prowadzili już więc 2:0.

W trzecim secie Meksykanie starali się za wszelką cenę dotrzymać tempa faworyzowanym przeciwnikom, co przez pierwsze minut nawet się udawało. Po drugim secie na boisku pozostał Nestor Orellana i to on bardzo pomagał w zdobywaniu punktów swojej reprezentacji. Jednak od stanu 10:9 dla Italii Meksyk zdołał wygrać już tylko osiem akcji. Włosi bez większego wysiłku triumfowali więc do 17 i mogli cieszyć się z trzeciego zwycięstwa w turnieju olimpijskim.

W następnej kolejce, która rozegrana zostanie w sobotę siatkarzy z Meksyku czeka pojedynek z Kanadyjczykami, zaś Włochy zmierzą się z Brazylią.

Włochy - Meksyk 3:0 (25:17, 25:13, 25:17)

Włochy: Giannelli (3), Juantorena (9), Piano (6), Lanza (14), Zajcew (11), Buti (9), Colaci (libero) oraz Vettori (1), Rossini, Sottile.

Meksyk: E. Rangel (2), Guerra (1), Aguilera (3), Vargas (2), Barajas (4), Cordova (5), J. Rangel (libero) oraz De la Cruz (3), Quinones (1), Orellana (7), Martinez (1).

Tabela grupy A:

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}