Rio 2016: szczypiorniści blisko ćwierćfinału. Polska z szansą nawet na drugie miejsce w grupie

Marcin Górczyński 14 Sierpnia 2016, 17:29

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Rio2016 Mecz eliminacyjny piłki ręcznej Polska - Niemcy

Przed 4. kolejką spotkań w grupie B spodziewano się, że ewentualny sukces w meczu ze Szwedami da Polakom awans. Niewielu brało pod uwagę, że Brazylia straci punkt z Egiptem i tym samym przedłuży nadzieje Faraonów na ćwierćfinał. Biało-Czerwoni spełnili swoje zdanie i wygrali 25:24 z reprezentacją Trzech Koron, ale nie mogą być jeszcze pewni awansu.

W ostatniej serii spotkań dojdzie do pojedynków Polski ze Słowenią, Niemców z Egiptem oraz Szwecji z Brazylią.

Grupa B - Rio, M

Teoretycznie podopiecznych Tałanta Dujszebajewa może jeszcze przeskoczyć Egipt. Zespół z Afryki, by myśleć o awansie musi wygrać w ostatnim meczu z Niemcami oraz liczyć na porażkę Polaków ze Słowenią. Remis nic Egipcjanom nie da, nawet przy klęsce Biało-Czerwonych. Nasi reprezentanci mają bowiem lepszy bilans bezpośredniego pojedynku, a ten w pierwszej kolejności decyduje o awansie przy równej liczbie punktów. W grze o ćwierćfinał nie liczą się już Szwedzi.

Sytuacja zatem jasna. Chociażby punkt ze Słowenią da Polakom awans i nie będą musieli czekać na rezultat spotkania Niemcy - Egipt.

Piłka ręczna (M): Polska - Szwecja (skrót meczu)

Które miejsce mogą zająć Biało-Czerwoni? Na pewno nie pierwsze. Wszystko za sprawą porażki z Niemcami, która zamknęła nam drogę do triumfu w grupie B. Oto ewentualne możliwości.

Dość prawdopodobne, że taka właśnie będzie kolejność grupy B. Zarówno Niemcy jak i Brazylijczycy tą faworytami swoich spotkań. Trudniejsze zadanie czeka Biało-Czerwonych, ale Słoweńcy to zespół w ich zasięgu.

Tym razem pojawia się więcej komplikacji. Przy trzech drużynach z sześcioma punktami o miejscach zadecyduje mała tabela między nimi. Wówczas Polska miałaby dwa punkty za zwycięstwo ze Słowenią. Najlepsi okazaliby się jednak Niemcy, którzy wygrali zarówno z Polską jak i z bałkańską reprezentacją. Scenariusz III (zwycięstwo Polski, porażka Niemców, porażka Brazylii)

Najkorzystniejsze rozwiązanie dla polskich szczypiornistów. W walce o pierwsze miejsce przestaje się wówczas liczyć Brazylia. Gospodarze musieliby się oglądać za siebie na Egipcjan. Decydowałby bilans bramkowy, bowiem w bezpośrednim spotkaniu padł remis. Scenariusz IV (zwycięstwo Polski, zwycięstwo Niemców, porażka Brazylii)

Niemcy odskakują konkurentom. Polacy dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów wyprzedzają Słowenię. Między Brazylią a Egiptem decydujące byłyby bramki. Przed ostatnią kolejką w tej statystyce wyraźnie lepsi są Canarinhos. Scenariusz V (remis Polaków, porażka Niemców, porażka Brazylii)

Pozornie groźna sytuacja, ale wszystko pod kontrolą. Egipcjanie nie wyprzedzą Polaków ze względu na porażkę w bezpośrednim starciu.

Porażka z Brazylią na inaugurację kosztowałaby Polskę trzecie miejsce w grupie. Scenariusz VII (remis Polaków, porażka Niemców, zwycięstwo Brazylii)

Najlepsza opcja dla Słoweńców, którzy ograli w grupie Brazylię. Jak widać porażka Niemców może ich zepchnąć nawet na trzecią lokatę, zatem wątpliwe, by odpuścili ostatnie spotkanie grupowe z Egiptem.

Zatem jeżeli nasi szczypiorniści myślą o miejscu wyższym niż czwarte, muszą wygrać ze Słowenią. Remis, nawet przy porażkach rywali, nie da nam awansu w tabeli.

Zwycięstwo Egiptu nad Niemcami przy porażce Polaków eliminuje naszych szczypiornistów z zawodów.

Nawet przegrana nie musi oznaczać powrotu do kraju. Przy porażce Egiptu Biało-Czerwoni zostaną w Rio de Janeiro. ZOBACZ WIDEO Iwona Niedźwiedź: Mamy ogromną szansę na medal (źródło TVP)