Pierwsze na parkiet wybiegną Brazylijki i Holenderki. Wielką sensacją byłoby zwycięstwo Europejek i to nie tylko ze względu na to, że grają z gospodyniami. Zawodniczki Oranje spisują się po prostu w Rio de Janeiro zdecydowanie poniżej oczekiwań, jeśli nie powiedzieć, że bardzo słabo. Kanarki wygrały za to swoją grupę i w pięciu meczach zgromadziły osiem punktów. Na inaugurację rozgrywek zwyciężyły z jedną z najlepszych drużyn Starego Kontynentu - Norwegią, a później dołożyły jeszcze wygrane z Angolkami, Czarnogórkami i Rumunkami.
Niezwykle interesująco zapowiada się z kolei pojedynek skandynawski między Szwedkami i Norweżkami. Wydaje się, że biorąc pod uwagę dyspozycję obu ekip w Rio, większymi faworytkami do awansu będą reprezentantki Norwegii, ale takie myślenie może być bardzo złudne. W szeregach Szwedek jest bardzo wiele doświadczonych zawodniczek, które już wielokrotnie pokazywały, że są w stanie wychodzić nawet z największych opresji.
Łatwo przewidzieć wynik starcia Rosjanek z Angolkami. Chociaż zawodniczki z Afryki miały świetny start w rozgrywkach, z każdym kolejnym pojedynkiem radziły sobie coraz gorzej. Rosjanki są za to w wybitnej formie i ich celem jest po prostu medal. Zatrzymanie na 1/4 finału byłoby wielkim zaskoczeniem.
Bardzo ciekawie zapowiada się za to spotkanie Hiszpanek z Francuzkami. Szczypiornistki z Półwyspu Iberyjskiego radziły sobie ze zmiennym szczęściem i zwycięstwa przeplatały porażkami. Trójkolorowym przydarzyła się za to tylko jedna przegrana i to z będącymi w wybornej formie Rosjankami.
Terminarz ćwierćfinałów piłki ręcznej kobiet, 16 sierpnia:
15.00 Holandia - Brazylia
18.30 Hiszpania - Francja
22.00 Szwecji - Norwegia
01.30 Rosja - Angola
ZOBACZ WIDEO Słoweńcy za mocni dla Polaków. Zobacz skrót meczu!
{"id":"","title":""}