Rio 2016: wielki powrót i półfinał dla Francji

PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ
PAP/EPA / VALDRIN XHEMAJ

Znakomity początek meczu i nawet 13 punktów zaliczki nie wystarczyły Kanadyjkom do zwycięstwa. Francuzki opanowały wydarzenia na parkiecie i zagrają w półfinale olimpijskim w Rio.

W tym artykule dowiesz się o:

Francuzki bardzo słabo weszły w mecz ćwierćfinałowy, co Kanadyjki starały się wykorzystać i po 13 minutach gry prowadziły 29:16.

W tym momencie jednak Trójkolorowe zabrały się do odrabiania strat notując serial punktowy 12:0. Od tego właśnie momentu spotkanie już niemal do końcowej syreny było niesamowicie wyrównane.

Jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną ekipa spod znaku Klonowego Liścia przegrywała różnicą zaledwie punktu. Niestety dla siebie w kolejnych akcjach straty, przestrzelone rzuty i przewinienie niesportowe Fields sprawiły, że Trójkolorowe zdołały w ostatniej minucie zapewnić sobie awans do półfinału.

Bohaterką Francji okazała się Sandrine Gruda. Największa gwiazda reprezentacji uzyskała double-double, notując na swoim koncie 14 punktów i 10 zbiórek. Trójkolorowe jako zespół zdominowały rywalki w walce na zbiórce (42:32) i wygrały spotkanie pomimo popełnienia aż 21 start.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": jak zmieniły się brazylijskie fawele? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Półfinałowym rywalem Francuzek będą Amerykanki, które w swoim ćwierćfinale rozgromiły Japonki 110:64.

Francja - Kanada 68:63 (16:25, 16:12, 18:13, 18:13)
(Gruda 14, Ayayi 12, Epoupa 10 - Gaucher 15, Nurse 11, Langlois 10, Raincock-Ekunwe 10, Tatham 10)

Komentarze (0)