Polscy sympatycy siatkówki marzą o medalu igrzysk olimpijskich w wykonaniu podopiecznych trenera Stephane'a Antigi. Zanim jednak Polacy znajdą się w strefie medalowej, muszą pokonać bardzo trudną przeszkodę. W środę, w ćwierćfinale, zmierzą się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych (godz. 19).
To będzie nie tylko bitwa o półfinał igrzysk olimpijskich, ale być może też walka o nowe kontrakty dla trenera Antigi i jego asystenta, Philippe'a Blaina, którym kończą się umowy.
- Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej, z Jackiem Kasprzykiem na czele, czekają bardzo ciężkie rozmowy, bo wszystkim naszym trenerom kończą się kontrakty. Na pewno z całym sztabem szkoleniowym, ale też i z zawodnikami, usiądziemy wspólnie po igrzyskach i będziemy rozmawiać o przyszłości - zdradził w studiu Polsatu News Paweł Papke, były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Bardzo prawdopodobne jednak jest to, że ewentualna porażka Biało-Czerwonych z Amerykanami sprawi, że duet Stephane Antiga - Philippe Blain pożegna się z reprezentacją Polski. Oczywiście taki scenariusz nie jest przesądzony, ale Papke go nie wyklucza.
- Jeśli znajdziemy się w strefie medalowej, nie wyobrażam sobie, by trener Antiga nie prowadził dalej naszej reprezentacji. Jeśli jednak tak się nie stanie, będziemy rozmawiać nad dalszym rozwojem naszej kadry - dodał.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Lijewski: zamierzamy zaskoczyć Chorwatów (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)