Rio 2016. Zapasy: nasza medalistka olimpijska o krok od odpadnięcia z igrzysk

Agnieszka Wieszczek-Kordus przegrała pierwszą walkę na igrzyskach w Rio de Janeiro i jest o krok od pożegnania się z rywalizacją w kategorii 69 kg.

Brązowa medalistka z Pekinu, Agnieszka Wieszczek-Kordus, rozpoczęła igrzyska od starcia z Turczynką Buse Tosun. Polka wygrywała już z rywalką w turnieju kwalifikacyjnym i była uznawana za faworytkę.

Tymczasem to zawodniczka znad Cieśniny Bosfor rozdawała karty. Już w pierwszej minucie wykonała akcję za dwa punkty. Kontrolowała przebieg walki i nie dopuściła Wieszczek-Kordus do przejęcia inicjatywy. Pod koniec trzeciej minuty Tosun dopięła swego. Położyła Polkę na łopatki i wygrała przez tzw. "tusz".

Reprezentantka Polski ma jeszcze szansę na walkę w repasażach. Warunkiem jest jednak dobry wynik Turczynki. Gdyby pogromczyni Wieszczek-Kordus awansowała do rundy finałowej, to nasza zapaśniczka dostałaby drugą szansę. W innym razie odpadnie z turnieju.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": fawele - ciemna karta Brazylii (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
Norbert Dobrzycki
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
te IO to jedna wielka porazka polakó,faworyci zawodza a niespodzianek jak nie ma tak nie będzie 
avatar
muminka
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
U naszych to norma. Dobrze chociaż ze durne dziennikarzyny dali juz jej medal przed igrzyskami to sie nie musi martwic. Fajdak tez sie sfajda bo tez juz mu dupki medal dali. 
avatar
yes
17.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przegrała walkę "Brązowa medalistka z Pekinu, Agnieszka Wieszczek-Kordus...".
Teraz jest Rio...