Rio 2016. Polacy nie poszli w ślady Andrejczyk

Getty Images / Mark Kolbe  / Rio 2016
Getty Images / Mark Kolbe / Rio 2016

Łukasz Grzeszczuk i Marcin Krukowski uplasowali się poza czołową dwunastką i nie zobaczymy ani jednego z nich w finale rzutu oszczepem.

Marcin Krukowski jako pierwszy z Biało-Czerwonych zaprezentował się polskim kibicom. Lekkoatleta rozkręcał się z próby na próbę. Pierwsza została przez niego przekroczona, w drugiej posłał oszczep na odległość 78,06 m., a w ostatniej jeszcze się poprawił - 80,62 m. Dzięki temu uplasował się na siódmym miejscu w grupie A, ale w całych eliminacjach był 15.

W grupie B niestety jeszcze słabiej spisał się drugi z Polaków - Łukasz Grzeszczuk. W swojej najlepszej próbie rzucił dokładnie 76,52 m., a taki wynik pozwolił mu na zajęcie bardzo odległego - 31. miejsca.

Eliminacje zwyciężył reprezentant Trynidadu i Tobago - Keshorn Walcott (88,68 m.). Wielki finał odbędzie się w niedziele o godzinie 01.55.

Finaliści rzutu oszczepem mężczyzn:

#Imię i nazwiskoKrajWynik
1 Keshorn Walcott Trynidad i Tobago 88.68 m
2 Johannes Vetter Niemcy 85.96 m
3 Julian Weber Niemcy 84.46 m
4 Ryōhei Arai Japonia 84.16 m
5 Petr Frydrych Czechy 83.60 m
6 Julius Yego Kenia 83.55 m
7 Jakub Vadlejch Czechy 83.27 m
8 Dmytro Kosynski Ukraina 83.23 m
9 Thomas Röhler Niemcy 83.01 m
10 Vítězslav Veselý Czechy 82.85 m
11 Antti Ruuskanen Finlandia 82.20 m
12 Braian Toledo Argentyna 81.96 m

ZOBACZ WIDEO Carl Lewis: Wybuczenie Gatlina było niewłaściwe (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: