Rio 2016. Polska - Dania: po prostu przejdźmy do historii!

Od początku igrzysk olimpijskich o reprezentacji Polski nie mówiło się zbyt pozytywnie i brakowało optymizmu. Teraz jednak nic już się nie liczy. Zapominamy o wszystkim i walczymy z Danią o marzenia!

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

Reprezentacja Polski w fazie grupowej pokonała jedynie Egipt i Szwecję, co dało jej czwarte miejsce. Pojawiło się wiele krytyki oraz zwątpienia szczególnie, że w ćwierćfinale trafiliśmy na Chorwację - jednego z faworytów igrzysk, z którym podczas ostatnich mistrzostw Europy w Polsce przegraliśmy 23:37. Wiele osób wróżyło ekipie Tałanta Dujszebajewa porażkę i powrót do Polski na tarczy.

Tak się jednak nie stało! W decydującym momencie pokazaliśmy, że ostatnie sukcesy polskiego szczypiorniaka nie były dziełem przypadku. Po popartym niemal idealną grą zwycięstwie 30:27 awansowaliśmy do półfinału, w którym zmierzymy się z Duńczykami - jedną z potęg piłki ręcznej, która w Rio de Janeiro przegrała już dwa razy.

Zespół prowadzony przez Gudmundura Gudmundssona po porażce z Francją odrobił jednak lekcję. Zmierzył się z drugim zespołem "polskiej" grupy - Słowenią, która pokonała Biało-Czerwonych różnicą pięciu bramek. Duńczycy nic sobie z tego nie zrobili. Wygrali 37:30. Taki wynik robi wrażenie.

Polacy mają świadomość jak mocna jest Dania. - To bardzo doświadczony zespół, od wielu lat grający tym samym składem. Dla nich awans do półfinału to taki sam sukces, jak dla nas. Są bardzo mocną drużyną, a ich zawodnicy grają w najlepszych klubach świata - powiedział Tałant Dujszebajew. Mimo wszystko reprezentacja musi zrobić po prostu to, co do niej należy. - Ten mecz jest jak tysiące innych w moim życiu. Do wygrania. Żadnej wielkiej presji sobie jednak nie robimy. Musimy zaplanować mecz taktycznie i zrealizować to wszystko na boisku - ocenił Karol Bielecki.

ZOBACZ WIDEO "Po raz pierwszy komentatorzy z innych telewizji przybijali nam piątki" (źródło TVP)

Nasz rozgrywający jest w tym turnieju najskuteczniejszym zawodnikiem. Bohater reprezentacji Polski ma na swoim koncie aż 45 bramek w sześciu meczach. W ścisłej czołówce są jednak dwaj Duńczycy. Lasse Svan Hansen jest drugi, a Mikkel Hansen czwarty. Właśnie na nich trzeba uważać najbardziej.

W ostatnim czasie Duńczycy nam nie leżeli. Od zwycięstwa na mistrzostwach Europy w 2012 roku przegraliśmy z nimi trzy razy z rzędu. Podobnie jak to miało jednak miejsce w ćwierćfinale, wszystkie inne wyniki i statystyki już się nie liczą. Walczymy o najlepszy wynik w historii występów reprezentacji piłkarzy ręcznych na igrzyskach olimpijskich. Jak dotąd jedyny medal - brązowy - zdobyliśmy w 1976 roku w Montrealu. Wygrajmy i spełnijmy marzenia kilku pokoleń szczypiornistów!

Polska - Dania / 20.08, godz. 01:30 czasu polskiego

Jakim wynikiem zakończy się mecz Polska - Dania?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×