Rio 2016. Polska - Dania: po prostu przejdźmy do historii!

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

Od początku igrzysk olimpijskich o reprezentacji Polski nie mówiło się zbyt pozytywnie i brakowało optymizmu. Teraz jednak nic już się nie liczy. Zapominamy o wszystkim i walczymy z Danią o marzenia!

Reprezentacja Polski w fazie grupowej pokonała jedynie Egipt i Szwecję, co dało jej czwarte miejsce. Pojawiło się wiele krytyki oraz zwątpienia szczególnie, że w ćwierćfinale trafiliśmy na Chorwację - jednego z faworytów igrzysk, z którym podczas ostatnich mistrzostw Europy w Polsce przegraliśmy 23:37. Wiele osób wróżyło ekipie Tałanta Dujszebajewa porażkę i powrót do Polski na tarczy.

Tak się jednak nie stało! W decydującym momencie pokazaliśmy, że ostatnie sukcesy polskiego szczypiorniaka nie były dziełem przypadku. Po popartym niemal idealną grą zwycięstwie 30:27 awansowaliśmy do półfinału, w którym zmierzymy się z Duńczykami - jedną z potęg piłki ręcznej, która w Rio de Janeiro przegrała już dwa razy.

Zespół prowadzony przez Gudmundura Gudmundssona po porażce z Francją odrobił jednak lekcję. Zmierzył się z drugim zespołem "polskiej" grupy - Słowenią, która pokonała Biało-Czerwonych różnicą pięciu bramek. Duńczycy nic sobie z tego nie zrobili. Wygrali 37:30. Taki wynik robi wrażenie.

Polacy mają świadomość jak mocna jest Dania. - To bardzo doświadczony zespół, od wielu lat grający tym samym składem. Dla nich awans do półfinału to taki sam sukces, jak dla nas. Są bardzo mocną drużyną, a ich zawodnicy grają w najlepszych klubach świata - powiedział Tałant Dujszebajew. Mimo wszystko reprezentacja musi zrobić po prostu to, co do niej należy. - Ten mecz jest jak tysiące innych w moim życiu. Do wygrania. Żadnej wielkiej presji sobie jednak nie robimy. Musimy zaplanować mecz taktycznie i zrealizować to wszystko na boisku - ocenił Karol Bielecki.

ZOBACZ WIDEO "Po raz pierwszy komentatorzy z innych telewizji przybijali nam piątki" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Nasz rozgrywający jest w tym turnieju najskuteczniejszym zawodnikiem. Bohater reprezentacji Polski ma na swoim koncie aż 45 bramek w sześciu meczach. W ścisłej czołówce są jednak dwaj Duńczycy. Lasse Svan Hansen jest drugi, a Mikkel Hansen czwarty. Właśnie na nich trzeba uważać najbardziej.

W ostatnim czasie Duńczycy nam nie leżeli. Od zwycięstwa na mistrzostwach Europy w 2012 roku przegraliśmy z nimi trzy razy z rzędu. Podobnie jak to miało jednak miejsce w ćwierćfinale, wszystkie inne wyniki i statystyki już się nie liczą. Walczymy o najlepszy wynik w historii występów reprezentacji piłkarzy ręcznych na igrzyskach olimpijskich. Jak dotąd jedyny medal - brązowy - zdobyliśmy w 1976 roku w Montrealu. Wygrajmy i spełnijmy marzenia kilku pokoleń szczypiornistów!

Polska - Dania / 20.08, godz. 01:30 czasu polskiego

Komentarze (34)
avatar
Justyna Anasiewicz
19.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Polaków, trochę późno ten mecz. Najważniejsze być skoncentrowanym na grze. Tak przegrali Chorwaci...... 
avatar
Montana
19.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Psychika może zadecydować o wyniku w tym meczu.Dania przegrała z Chorwacją,My pokonaliśmy Chorwatów,może mieć to znaczenie.Jestem pewien że zespół da z siebie maxa, czy to wystarczy by wygrać t Czytaj całość
avatar
Ksawery Darnowski
19.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O 1:00 w nocy również gra Radwańska, wprawdzie nie w Rio, ale jednak. 
avatar
mtay
19.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozostały nam do rozegrania dwa mecze na olimpiadzie w Rio. Żeby zdobyć medal wystarczy wygrać jeden z nich. Budzik na 1:20 nastawiony. :) Do boju Polsko!!! 
avatar
Paweł Kowalski
19.08.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
myslalem, ze zwyciestwo z Chorwacja jest nierealne a tu prosze... moze wiec i z Dania sie uda...? Czytaj całość