Rio 2016. Czas chwycić medale. Szczypiornistki grają o wszystko

Getty Images / Buda Mendes
Getty Images / Buda Mendes

Przed nami dwa ostatnie i zarazem najważniejsze spotkania w turnieju piłki ręcznej kobiet na igrzyskach olimpijskich. Cztery drużyny chcą napisać piękną historię - Francuzki, Rosjanki, Norweżki i Holanderki.

Sześćdziesiąt minut. Dokładnie tyle potrwa walka o medale olimpijskie. Jeśli po tym czasie będzie remis, zawodniczki zagrają dodatkowe dziesięć minut. Gdy to nie pozwoli rozstrzygnąć zwycięzcy, kolejne dziesięć. A później zostaną już tylko rzuty karne. Dla czterech ekip to będą najważniejsze minuty w trakcie ostatnich czterech lat. Biorąc pod uwagę boiskowe wydarzenia, dla jednych czas będzie płynął piekielnie szybko, dla innych będzie ciągnął się w ślimaczym tempie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odliczanie już się zaczęło. Do godziny "zero" z każdą sekundą jest coraz bliżej. Nerwy rosną. Tu już nie ma faworytek. Podobno piłka ręczna jest kobietą. Jeśli tak, to nic dziwnego, że jest kapryśna, nieprzewidywalna i piękna. Pokazały to mecze w grupie, pokazały ćwierćfinały i wreszcie pokazały półfinały. Teraz jednak to, co było, nie ma już żadnego znaczenia. Liczy się tylko tu i teraz.

A tu i teraz o złoto olimpijskie zmierzą się Rosjanki z Francuzkami. Rosjanki, które potrzebowały dogrywki, by wyeliminować z gry o najwyższe laury Norweżki, odbierając im tym samym szansę na zdobycie trzeciego z rzędu tytułu mistrzyń olimpijskich. Francuzki, które po szalonym starciu wygrały z nieprawdopodobnymi Holenderkami. W finale żadna z drużyn nie odpuści, chociaż po siedmiu meczach w ciągu zaledwie dwóch tygodni zawodniczki już nie mają sił. To nie będzie miało żadnego znaczenia. Finał olimpijski gra się, by wygrać.

Nie wygrają Norweżki ani Holenderki. Mistrzynie lub wicemistrzynie świata będą musiały zadowolić się brązowymi medalami. Jedne pozostaną zupełnie z niczym. Piłka ręczna w tym wypadku będzie kobietą okrutną.

Pary finałowe:

16:30. mecz o 3. miejsce: Holandia - Norwegia.
20:30. mecz o 1. miejsce: Francja - Rosja.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: