Rio 2016. Zapasy: koniec olimpijskiej przygody naszego mistrza Europy

PAP / Bartłomiej Zborowski / Magomedmurad Gadżijew (strój niebieski)
PAP / Bartłomiej Zborowski / Magomedmurad Gadżijew (strój niebieski)

Takiego scenariusza nie zakładali nawet najwięksi pesymiści. Mistrz Europy w zapasach Magomedmurad Gadżijew po pierwszej walce pożegnał się z igrzyskami w Rio de Janeiro.

Pierwsza walka dla Magomedmurada Gadżijewa miała być tylko rozgrzewką. Naprzeciwko mało znany Amerykanin Frank Molinaro. Tymczasem reprezentant Polski nie przypominał samego siebie z najlepszych walk. Był dość bierny, inicjował wprawdzie akcje, ale rywal odczytywał jego intencję. Po drodze Gadżijew dał się jeszcze zaskoczyć Molinaro i stracił dwa punkty. Oczka te okazały się potem decydujące dla wyniku walki.

Polak przegrał, ale miał jeszcze cień szansy na pozostanie w turnieju. Amerykanin musiał dojść do finału. Wtedy Gadżijew walczyłby w repasażach o brąz. Molinaro zawiódł jednak oczekiwania i poległ 0:10 w kolejnej rundzie z Azerem Toghrulem Asgarovem. Polski faworyt tym samym odpadł z rywalizacji w kategorii do 65 kg.

ZOBACZ WIDEO Zapasy (M), styl wolny: walki z udziałem R. Barana i M. Gadżijewa

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)