25-latka podczas biegu finałowego o sekundę poprawiła najlepszy wynik w karierze (1:57.37). Do medalu zabrakło niewiele. Trzecia Margaret Wambui minęła metę w czasie 1:56.89.
- Walka z chłopakami jest nierówna - przyznaje trener Wołkowycki. Doświadczony szkoleniowiec pije do podwyższonego poziomu testosteronu u zawodniczek, które w piątek stały na podium. Medale w biegu na 800 metrów zdobyły Caster Semeny, Francine Niyonsaba oraz Wambui. Wszystkie wyglądem bardziej przypominają mężczyzn niż kobiety.
- To irytuje. Niestety, ale już w marcu wiedzieliśmy, że na igrzyskach będzie można walczyć tylko o czwarte miejsce - mówi.
Wołkowycki podkreśla, że Jóźwik nie uniknęła błędów. - W trakcie biegu popełniła dwa, to mogło decydować o medalu. Moim zdaniem jest w tym momencie gotowa do pobicia rekordu Polski (1:56.95) - przyznaje trener. - Jeśli nie za rok, to może za dwa Asia jest w stanie pobiec 1:56 z kawałkiem. Potrzeba nam do tego jeszcze trochę pracy.
Sukces na igrzyskach olimpijskich rodził się w bólach, bo wiosną Jóźwik zmagała się z urazem. - Ten rok był bardzo trudny, mieliśmy trochę kłopotów - przyznaje Wołkowycki. - Nadrobiliśmy jednak straty i udało się nam przygotować na najważniejszy moment sezonu.
Kamil Kołsut z Rio de Janeiro
Zobacz wszystkie korespondencje z Rio de Janeiro -->
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": jak miasto odnajdzie się po igrzyskach? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}