Drużynowe Mistrzostwa Europy bez wielkiej sensacji początku sezonu. "Mogłabym być gotowa"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Maria Andrejczyk

Maria Andrejczyk odpuściła start w zbliżających się Drużynowych Mistrzostwach Europy. W programie "Hejt Park", w Kanale Sportowym, opowiedziała o powodach tej decyzji.

W tym artykule dowiesz się o:

Maria Andrejczyk jest zdecydowanie największą sensacją początku sezonu lekkoatletycznego 2021 na otwartym stadionie. Reprezentantka Polski wywalczyła złoty medal podczas Pucharu Europy w rzutach. Medal nie jest tak wielką niespodzianką, jak styl, w jakim tego dokonała. Już w swojej pierwszej próbie posłała oszczep na odległość 71,40 m. To jeden z najlepszych wyników w historii tej konkurencji.

Po fenomenalnym rzucie Andrejczyk postanowiła zmienić swoje plany startowe. Odpuściła środowy mityng lekkoatletyczny w Ostrawie. Nie zobaczymy jej także na Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie, gdzie Biało-Czerwoni będą bronić tytułu (29-30 maja).

Jak przyznała w programie "Hejt Park", w Kanale Sportowym, fenomenalny rzut miał wielki wpływ na jej decyzje. - To potężne przeciążenie organizmu. A z racji tego, że moje zdrowie jest kruche, musiałam trochę odpuścić. Nie chcę zaprzepaścić szansy w tym roku przez żyłowanie się na innych zawodach - przyznała, jasno dając do zrozumienia, że wszystko podporządkowuje igrzyskom olimpijskim. 

ZOBACZ WIDEO: Aleksander Matusiński o Justynie Święty-Ersetic: Podpowiadano mi, że są większe talenty niż ona

Oszczepniczka wycofała się ze startu w Ostrawie ze względu na drobne problemy zdrowotne, ale nie jest to nic poważnego. Jak dodała, mogłaby wystartować na DME w Chorzowie.

- Mogłabym być gotowa, ale nie chcę. Nie ma sensu. A wiem, że reprezentacja beze mnie też świetnie sobie poradzi. Zdrowie to priorytet, szczególnie w sezonie olimpijskim.

To oznacza, że w maju nie zobaczymy jej już w rywalizacji. Andrejczyk zaanonsowała już swój udział na lekkoatletycznych mistrzostwach Polski (pod koniec czerwca), ale niewykluczone, że wcześniej wystartuje w innych zawodach.

Czytaj także:
- Muszę być pierwszy [Paweł Fajdek, Drużyna Mistrzów]
Bardzo dobry występ Michała Haratyka. Słaby początek Bukowieckiego i Kszczota

Źródło artykułu: