- Kontuzja wyglądała gorzej, niż jest. Na początku ból był tak wielki, że myślałem, że mam złamaną nogę. Na szczęście to tylko skręcenie, i to niezbyt mocne. Chodzę już, choć może nie tak jak normalnie. Zostaję w Krakowie, bo tutaj mam dobre warunki do rehabilitacji. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu rozpocznę normalne treningi - przyznał w rozmowie z serwisem sport.pl Mariusz Wlazły.
[ad=rectangle]
W trzecim secie meczu z reprezentacją Bułgarii, przy stanie 3:2, podczas opadania po wykonanym ataku, reprezentant Polski doznał urazu. Z boiska znieśli go koledzy. Jeszcze w trakcie spotkania, zawodnik udał się na badania do szpitala. Grający bez jednego z liderów biało-czerwoni, ostatecznie ulegli podopiecznym Plamena Konstantinowa 2:3.
Źródło: sport.pl
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)