MŚ, gr. A: Odmienieni Serbowie triumfują - relacja z meczu Argentyna - Serbia
Mimo fatalnego początku spotkania, podopieczni Igora Kolakovicia zdołali złapać odpowiedni rytm gry i zapisali na swoim koncie pierwsze zwycięstwo. Duży udział w wygranej miał Atanasijević.
Na dobre rozegrał się Atanasijević, który - jak przystało na atakującego - dźwigał na swoich barkach ciężar ataku. Natomiast w wyjściowym składzie Argentyny na trzecią partię pozostał De Cecco. Po pierwszej przerwie technicznej na boisku rozszalał się Nikola Rosić, który w obronie wyciągał najtrudniejsze piłki, umożliwiając wyprowadzanie kontr, które zazwyczaj okazywały się skuteczne. Na tablicy widniał remis, ale kwestią czasu było wypracowanie przewagi przez tak dobrze grających Serbów (10:14). Ich prowadzenie wynosiło nawet dziewięć punktów, a obraz gry nie ulegał zmianie aż do piłki setowej wywalczonej przez podopiecznych Kolakovicia, którzy nie byli w stanie zdobyć jednego punktu, a ich rywale sprawnie niwelowali straty. W zwycięstwie pomógł im Nicolas Uriarte, który zepsuł swoją szóstą z rzędu zagrywkę (21:25).
Czwarta partia była ostatnią szansą dla Argentyńczyków, którzy jednak uniemożliwiali sobie prowadzenie wyrównanej walki z przeciwnikami przez popełniane błędy. Ich atak był mało skuteczny, co tylko ułatwiło Serbom zbudowanie wysokiej przewagi (6:12). Po drugiej przerwie technicznej nastąpił zwrot akcji, w którym duży udział miał Pablo Crer, który świetnie spisywał się w bloku (13:16). Argentyńczycy, chcąc doprowadzić do tie-breaka, musieli do dobrego bloku dołożyć również trudną zagrywkę oraz skuteczniejszy atak. Choć mieli oni szansę na odwrócenie losów końcówki seta, to ostatecznie przegrali do 21, a całe spotkanie 1:3.
Argentyna - Serbia 1:3 (17:25, 25:20, 21:25, 21:25)
Argentyna: Filardi, Uriarte, Conte, Gonzalez, Sole, Crer, Closter (libero) oraz Quiroga, Darraidou, De Cecco, Ramos.
Serbia: N. Kovacević, Stanković, Jovović, Nikić, Atanasijević, Podrascanin, Rosić (libero) oraz Lisiniać, Petrić, U. Kovacević.