MŚ 2014: Fiński apetyt rośnie w miarę jedzenia

Przedstawiciele Rosji, Finlandii, Kanady oraz Kuby wygłosili swoje opinie przed rozpoczęciem drugiej rundy Mistrzostw Świata 2014.

Największym zaskoczeniem podczas dwóch wtorkowych konferencji prasowych w Hali Stulecia we Wrocławiu był brak kapitana reprezentacji Rosji, Siergieja Makarowa. Co więcej, w jego miejscu nie zjawił się żaden inny zawodnik Sbornej. Głos zabrał więc jedynie trener Andriej Woronkow. - Nie postrzegamy siebie jako faworytów grupy F, ponieważ każda drużyna jest w niej silna. Oczywiście, zakwalifikowaliśmy się do niej z 1. miejsca, ale teraz gra zaczyna się od początku, w nowym mieście i przeciwko kompletnie nowym rywalom. Obecna ekipa jest osłabiona o 25 procent, ponieważ brakuje w niej Maksima Michajłowa, Jewgienija Siwożeleza oraz Aleksieja Werbowa. Mamy jednak nadzieję, że zagramy najlepiej jak potrafimy i uda nam się wygrać turniej - skomentował.
[ad=rectangle]
Pierwszym rywalem Rosjan w drugiej rundzie będą Finowie (środa, godz. 16.30), w których szeregach panuje optymistyczna atmosfera. - Gramy wspaniały turniej, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy zdobyć tak wiele punktów, jak tylko się da i cały czas piąć się do góry. Nie jesteśmy faworytami, ale w siatkówce wszystko może się zdarzyć - powiedział kapitan Suomi, Antti Siltala. - Możemy być usatysfakcjonowani, ponieważ najważniejszy cel, czyli awans do drugiej fazy, już osiągnęliśmy. Teraz musimy utrzymać pewność w grze i walczyć o każdą piłkę z pełnym poświęceniem. W Katowicach nasi fani tworzyli wspaniałą atmosferę. Mam nadzieję, że podobnie będzie we Wrocławiu, gdzie planujemy wygrać kolejne mecze - dodał szkoleniowiec Tuomas Sammelvuo.

W drugim środowym pojedynku, które rozpocznie się około godziny 20.15, Kubańczycy zmierzą się z Kanadą. Selekcjoner Rodolfo Sanchez oraz kapitan zespołu "z gorącej wyspy" Rolando Cepeda nie byli zbyt wylewni podczas spotkania z dziennikarzami. - Przed nami dobre i ciekawe starcie. Kanada to mocny zespół. Chciałbym, abyśmy pokazali się z korzystnej strony - zapowiedział Cepeda. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu wywalczenia awansu do drugiej rundy. Mam nadzieję, że spiszemy się w niej jeszcze lepiej niż w poprzedniej - przyznał Sanchez.

Nieco odważniejszy w swoich deklaracjach był Freddie Winters, kapitan ekipy z Kraju Klonowego Liścia. - Awans do drugiej fazy był jednym z naszych celów w tym turnieju. Każdy z nas jest pewny w swoich poczynaniach, co jest dobrym znakiem na przyszłość, ponieważ chcielibyśmy zakwalifikować się do pierwszej "szóstki" - zauważył. A trener siatkarzy z Ameryki Północnej, Glenn Hoag, zaznaczył: - Wyjście z grupy było naszym głównym celem. W drugim etapie będziemy chcieli polepszyć styl naszej gry. Każdy następny mecz będzie bardzo ciężki, ale zaciekle powalczymy o kolejne punkty.

Finowie oraz Kubańczycy stoczą wszystkie swoje potyczki drugiej rundy Mistrzostw Świata 2014 we Wrocławiu, natomiast Rosjanie oraz Kanadyjczycy po rozegraniu dwóch pojedynków przeniosą się do katowickiego Spodka.

Komentarze (0)