Analiza SportoweFakty.pl: Tylko jedna niewiadoma w grupie F?

Za nami połowa drugiej fazy mundialu w grupie F, powstałej z połączenia najlepszych czterech zespołów z grupy B, rozgrywającej swoje spotkania w Katowicach i grupy C, której zmagania gościła gdańska Ergo Arena. Już po uroczystym losowaniu zespołów w pierwszej rundzie mistrzostw niemal pewne było, że jeszcze przed półfinałami dojdzie do bezpośredniej konfrontacji mistrzów i wicemistrzów olimpijskich z Londynu, czyli reprezentacji Rosji i Brazylii. Tak też się stało i wygląda na to, że niedzielne starcie dwóch światowych potentatów zadecyduje o tym, który z nich zapewni sobie awans do trzeciej fazy mistrzostw świata z pierwszego miejsca. 
[ad=rectangle]
Poza tym zaciekła walka będzie toczyła się o trzecie miejsce w grupie, ostatnie premiowane awansem do finałowego etapu rozgrywek. Póki co zajmują je Niemcy z dorobkiem 12 punktów, ale nie jest powiedziane, że sytuacja nie zmieni się.

Sytuacja w tym zestawie drużyn jest nieco mniej skomplikowana niż w grupie E: o trzecią lokatę będą rywalizowały jedynie drużyny Niemiec i Kanady, natomiast piątej w tabeli Bułgarii nie pomogłyby nawet dwa zwycięstwa 3:0 i dwie wysokie porażki rywali z Niemiec. Poza tym w grze o Final Six nie będą się liczyć Finlandia, Kuba i Chiny.

Jakie spotkania pozostały jeszcze do rozegrania?

13.09.2014
Brazylia - Kanada, godz. 16:30
Finlandia - Chiny, godz. 16:30
Niemcy - Rosja, godz. 20:15
Bułgaria - Kuba, godz. 20:15

14.09.2014
Brazylia - Rosja, godz. 16:30
Finlandia - Bułgaria, godz. 16:30
Niemcy - Kanada, godz. 20:15
Kuba - Chiny, godz. 20:15

W sobotę Niemcy staną naprzeciwko faworyzowanej Rosji, a Kanada zagra z obrońcami mistrzowskiego tytułu sprzed czterech lat. Trudno się spodziewać, by obie kadry choćby urwały punkty silniejszym rywalom, choć nie można tego wykluczyć, w końcu na tych mistrzostwach zdarzały się spore niespodzianki, jak choćby wynik spotkania Kanarkowych z Korea Południową (3:2). Gdy chodzi o rywalizację między potęgami, wszystko jest dość jasne: oba zespoły będą starały się pewnie wygrać za trzy punkty w sobotę, a następnego dnia celem siatkarzy Andrieja Woronkowa będzie zwycięstwo za trzy punkty. Każdy inny rezultat w niedzielnym szlagierze będzie oznaczać pierwsze miejsce w grupie E dla Brazylii.

Najprawdopodobniej wszystko rozstrzygnie się w niedzielę, w bezpośrednim starciu pretendentów do trzeciego miejsca w grupie. By sprawić sensację i osiągnąć najlepszy wynik w historii swoich występów na mundialu, siatkarze z Kraju Klonowego Liścia muszą wygrać z zespołem Vitala Heynena 3:0 lub 3:1.

Wariant I:
- Brazylia pokonuje Kanadę 3:0 lub 3:1;
- Rosja pokonuje Niemcy 3:0 lub 3:1;
- Kanada pokonuje Niemcy 3:0 lub 3:1
- Brazylia pokonuję Rosję 3:0 lub 3:1

Wariant II:
- Brazylia pokonuje Kanadę 3:0 lub 3:1;
- Rosja pokonuje Niemcy 3:0 lub 3:1;
- Niemcy wygrywają z Kanadą 3:0 lub 3:1/wygrywają z Kanadą 3:2/przegrywają z Kanadą 2:3
- Brazylia pokonuje Rosję 3:0 lub 3:1

Czy jest możliwy scenariusz, w którym z pierwszego miejsca z grupy F awansuje inny zespół niż Brazylia i Rosja? Jest to możliwe w przypadku Niemców, ale tylko pod mało prawdopodobnymi warunkami do spełnienia. Ćwierćfinaliści minionych mistrzostw Europy musieliby ugrać sześć punktów w dwóch najbliższych spotkaniach, licząc na wpadkę Brazylii z Kanadyjczykami (czyli nieugranie trzech punktów w tym meczu) i jej porażkę ze Sborną.

Wariant III:
- Niemcy wygrywają 3:0 lub 3:1 z Rosją i Kanadą
- Rosja wygrywa 3:0 lub 3:1 z Brazylią 
- Brazylia przegrywa 3:0 lub 3:1 z Kanadą/przegrywa 2:3 z Kanadą/wygrywa 3:2 z Kanadą

Teoretycznie jest też możliwa sytuacja, w której trzy pierwsze ekipy miałyby po 17 punktów w tabeli, co oznaczałoby, że o kolejności w tabeli decydowałaby najpierw liczba wygranych spotkań, następnie ratio setów, a przy braku rozstrzygnięcia - ratio punktów.

Wariant IV:
- Niemcy zdobywają 5 punktów w starciach z Rosją i Kanadą (najbardziej prawdopodobny scenariusz: zwycięstwo 3:2 z Rosją i 3:0 lub 3:1 z Kanadą);
- Rosja przegrywa 3:0 z 3:1 z Niemcami i wygrywa 3:0 lub 3:1 z Brazylią/ wygrywa z Niemcami 3:2 i przegrywa z Brazylia 3:2/przegrywa z Niemcami 3:2 i wygrywa z Brazylią 3:2
- Brazylia przegrywa 3:2 z Kanadą i Rosją/wygrywa z Kanadą 3:2 i przegrywa z Rosją 3:0 lub 3:1/przegrywa z Kanadą 3:0 lub 3:1 i wygrywa z Rosją 3:2

W tak skomplikowanej sytuacji, zakładając najbardziej prawdopodobny scenariusz uzyskania przez drużynę Heynena 17 "oczek" (którego jednoczesnym warunkiem są dwie porażki Brazylii w pięciu setach), o pierwsze miejsce w grupie biłyby się Niemcy i Rosja, mające na koncie 6 zwycięstw i przy jednej porażce, zaś Brazylia znalazłaby się na trzecim miejscu z bilansem gier 5:2. Wtedy decydowałoby ratio setów, dzięki któremu minimalnie lepsi okazaliby się... Niemcy (2,57 przy 2,5 Sbornej)!

Czy jest możliwe, aby z mistrzostwami pożegnała się drużyna Andrieja Woronkowa? Okazuje się, że tak, potrzebne są do tego porażki Rosjan z Niemcami i Brazylią. Dodajmy, że na zeszłorocznych mistrzostwach Europy mistrzowie olimpijscy ulegli Niemcom w fazie grupowej (by ostatecznie triumfować w całej imprezie, ale pamiętajmy, że każdemu może zdarzyć się słabszy dzień...). Poza tym taki wariant zakłada spore zdobycze punktowe Kanadyjczyków. Dodajmy, że gdyby Niemcy, Rosja i Kanada uzyskały po 15 punktów, Sborna ratowałaby się ratio setów, zakładając, że ugrałaby co najmniej trzy partie w dwóch ostatnich, przegranych spotkaniach.

Wariant V:
- Rosja przegrywa 3:0 lub 3:1 z Niemcami oraz Brazylią
- Kanada wygrywa z Brazylią i Niemcami, uzyskując łącznie 5 punktów
- Brazylia wygrywa 3:0 lub 3:1 z Rosją