MŚ, gr. E: Brak ciągłości gry zadecydował - oceny biało-czerwonych po meczu z USA

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polscy siatkarze wypadli na tle rywali z USA nie najlepiej. Na przestrzeni całego spotkania ciężar gry spoczywał na lewym skrzydle, gdzie wyróżniał się kapitan reprezentacji, Michał Winiarski.

1
/ 9

Gdy pozwalało na to przyjęcie, grał kombinacyjnie, lecz w momentach gorszego przyjęcia Zagumny musiał upraszczać grę. W końcówce premierowej odsłony wykreował na lidera reprezentacji świetnie spisującego się Michała Kubiaka. W polu zagrywki zdarzały mu się błędy, jak zbyt lekki serwis, z którym Amerykanie w przyjęciu nie mieli najmniejszego problemu. Natomiast jako rozgrywający spisał się dobrze, gdyż do niektórych zagrań wkradły się niedokładności i przykładowo wrzucał skrzydłowych w siatkę i blok lub wyrzucał poza antenkę. [ad=rectangle] W końcówce trzeciego seta wykazał się siatkarskim sprytem, chowając ręce w bloku Lotmanowi, którego błąd w ataku doprowadził do stanu 23:20, także w rozegraniu zachował zimną krew, dając dwie piłki na wagę wygranej Marcinowi Możdżonkowi. Gdy Zagumny miał dobre przyjęcie, chętnie wystawiał piłki na środek siatki, w miarę możliwości czyniąc grę mniej czytelną.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 9

Kończenie sytuacyjnych akcji już na początku premierowej odsłony było jego mocną stroną, lecz w połowie partii dopadły go kłopoty w kończeniu ataków. W ataku miał lepsze i gorsze momenty, nie raz zagrywał zbyt słabo i bez konkretnego pomysłu, co sprawiało, że był blokowany. Wlazły nie był liderem reprezentacji, kończącym kolejne uderzenia - naszej drużynie brakowało prawdziwego killera na tej pozycji, który prowadziłby ją do zwycięstwa.

W polu zagrywki zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań, jego serwis tym razem nie dał wielu bezpośrednich punktów naszej drużynie. W trzecim secie był niewidoczny w ataku, nadzieję na zmianę tej sytuacji dał początek kolejnej odsłony, jednak obraz jego gry nie uległ znaczącej poprawie. Mimo że w ataku zagrał na 55 proc. skuteczności, to na przestrzeni całego spotkania brakowało jego wsparcia na prawym skrzydle w tym elemencie gry.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 9

Dobrze czytał grę Amerykanów, co ułatwiało mu obronę - już w pierwszym secie popisał się podbiciem dwóch mocnych ataków, w tym elemencie gry spisywał się równie dobrze w kolejnych partiach, łącznie zapisując na swoim koncie sześć obron.

W ataku był mało widoczny, ale to jego akcja dała Polakom prowadzenie 13:12 w drugiej odsłonie. W miarę upływu czasu, na siatce grał coraz czujniej, co przyczyniało się do zdobyczy punktowych biało-czerwonych - o ile nie bezpośrednio, o tyle pomagało w obronie. Amerykanie radzili sobie z przyjęciem jego trudnej zagrywki typu flot, dopiero w czwartej partii zdołał przełamać przyjmujących przeciwnej drużyny.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 9

Szybko przemieszczał się do skrzydeł do bloku. W końcówce premierowej partii zaprezentował się słabiej, dopadł go chwilowy marazm i w bloku oraz polu zagrywki był anemiczny, co miało wpływ na końcowy wynik tego seta. W kolejnej odsłonie odbudował swoją dobrą postawę, ale gra jeden na jeden ze swoim vis-à-vis przytłoczyła go. Przed drugą przerwą techniczną trzeciej odsłony został zmieniony przez Marcina Możdżonka. Łącznie skończył cztery ataki i raz skutecznie zablokował rywali.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 9

W trudnej dla Polaków końcówce pierwszego seta nie bał się zaryzykować w polu zagrywki. Odwagę wykazywał również w ataku, dzięki czemu Polacy bronili kolejne piłki setowe. Swoim serwisem sprawiał Amerykanom kłopoty również w następnych odsłonach. Choć w ataku próbował omijać amerykański blok, to czujnie grali obrońcy, którzy podbijali zaatakowane piłki. Winiarski, choć z problemami, to radził sobie dobrze w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Jego receptą na sukces w ataku była cierpliwość, która wynagradzała go skończonymi akcjami. W najważniejszych akcjach w końcówce trzeciego seta zgubił swoją skuteczność i nie był w stanie skończyć żadnego z trzech pierwszych ataków.

Był bardzo obciążony zdobywaniem punktów w ataku, ze swojej roli wywiązywał się może nie doskonale, ale jego postawa na boisku zasługiwała na uznanie, choć zmęczenie nie pomagało mu w podwyższaniu skuteczności.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 9

Źle wszedł w mecz, miał problemy ze skończeniem ataku i przyjęciem zagrywki. Amerykanie wyeliminowali go z gry, przez co został zmieniony przez Michała Kubiaka jeszcze przed drugą przerwą techniczną pierwszego seta.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 9

Umiejętnie czytał grę rywali, ale nie zawsze pozwalało mu to na skuteczną obronę mocnych czy technicznych ataków. Choć Amerykanie częściej serwowali w przyjmujących niż w naszego libero, to Zatorski w przyjęciu grał stabilnie. Nie miał wielu kłopotów w przyjęciu zarówno sposobem dolnym oburącz, jak i górnym oburącz. Nie ustrzegł się niedokładności, ale niedokładne zagrania są wliczone w ryzyko, które niesie ze sobą konfrontacja z wymagającym rywalem. Perfekcyjnie przyjął 12 na 16 zagrywek, zanotował również 14 obron, pozwalających na wyprowadzenie kontry.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 9

W połowie premierowego seta zmienił źle spisującego się Mateusza Mikę. Próbował wprowadzić do gry naszej reprezentacji nieco ożywienia, wprawdzie nie udało mu się to od razu, ale jego udane ataki przywróciły nadzieję na zwycięstwo, a jego blok doprowadził do remisu 23:23. Był najjaśniejszym punktem zespołu w pierwszej partii i w efekcie rozpoczynał kolejne odsłonę w wyjściowym składzie. W przyjęciu grał stabilnie, wytrzymując presję, jaką rywale wywierali na nim zagrywką - przyjął najwięcej serwisów z całego zespołu, bo aż 39.

W ataku wykazywał się siatkarska inteligencją, nie zawsze decydując się na mocny atak, gdy Amerykanie stawiali szczelny blok, Kubiak wybierał techniczne zagrania jak kiwka i plas, lecz nie raz był zatrzymywany przez blok rywali. Udało mu się skończyć 10 na 22 uderzenia, do których dołożył punktowy blok oraz as serwisowy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 9

Przed drugą techniczną trzeciej partii zmienił Piotra Nowakowskiego, który nie wyróżniał się w grze na siatce. Choć nie od razu miał szansę na pokazanie się z najlepszej strony, to końcówka trzeciego seta należała właśnie do niego oraz do Pawła Zagumnego, którzy wykazali się doświadczeniem i spokojem, a dwa ataki środkowego sprawiły, że ta odsłona zakończyła się zwycięstwem naszych reprezentantów.

Możdżonek pozostał w podstawowej szóstce i od samego początku czwartej odsłony wykazywał się dobrą grą. Nie tylko atak był jego mocną stroną. W końcówce czwartego seta z dobrej strony pokazał się w bloku, przywracając nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka, jednak już w piłce na wagę wygranej Amerykanów nie zdołał popisać się kolejnym blokiem.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Dawid Konarski, Fabian Drzyzga - zagrali zbyt krótko, by ocenić ich grę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
stary kibic
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy piszemy o zmianach i słabszej grze szóstkowych (poza Winiarem). Wynika z tego, że przerwa w grze została źle wykorzystana. Być może, że dziś wrócą chłopaki do swojej gry, ale wczoraj od Czytaj całość
oldboy
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gdzie w tym meczu był trener. Nowakowski do zmiany już na początku 2 seta, Mika już w 1 secie Kompromitujące ustawienie tyłów przy atakach Andersena. Dlaczego nie zagrali dłużej z Drzyzgą i Ko Czytaj całość
avatar
nazaro
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Jeśli ktos daje Marysi Wlazło-mi cos i nie umiem grać z dobrymi przeciwnikami ocenę 3,5 to nie wiem czy zna się na siatkówce. Winiar zagrał swietnie. Guma?? co miał zrobic jesli daje Wlazłemu n Czytaj całość
avatar
tiruriru
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Michał Winiarski tylko ocena 4? Według mnie zagrał niesamowity mecz! Prawdziwy kapitan, który dodawał skrzydeł całej drużynie!  
avatar
art87
11.09.2014
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Słaby był środek - a Wrona znów na trybunach. Zator się nie spisał - a Igła znów na trybunach. Stefan zaczyna jechać jak Anastasi , tym samym żelaznym "wygrywającym składem". No to już nie wy Czytaj całość