Dla naszych zdolnych siatkarek plażowych medal turnieju w Krakowie jest pierwszym, historycznym krążkiem na turnieju tej rangi, a przy okazji potwierdzeniem, że są one w wysokiej formie. W rozmowie z WP SportoweFakty Małgorzata Ciężkowska zapowiada walkę o to, by ta świetna passa się nie skończyła.
Gosiu, miałaś za sobą dwa intensywne tygodnie, podczas których dwukrotnie stanęłaś z Ulą na podium. Czy spodziewałeś się, że możesz mieć w tym sezonie tak udany okres?
Małgorzata Ciężkowska, reprezentantka Polski w siatkówce plażowej do lat 22: Naszym głównym celem na ten sezon były mistrzostwa Europy do lat 22. Zdobyłyśmy tam srebro, z czego jesteśmy bardzo dumne. Po tak intensywnym turnieju, zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym, trudno jest rozegrać kolejny, na równie wysokim poziomie. Wiedziałyśmy o tym, więc starałyśmy się bardzo skoncentrować i dać z siebie wszystko. Zagrałyśmy na naprawdę wysokim poziomie, co zaowocowało srebrnym medalem. Naszym celem jest dostawanie się do czołowej czwórki turniejów rangi Futures w tym sezonie. Może nie spodziewałyśmy się, że stanie się to tak szybko, ale od początku wierzyłyśmy, że nam się to uda. Ostatnie dwa tygodnie były dla nas niezwykle udane, ale to nie koniec sezonu, dlatego będziemy dalej pracować, aby passa zwycięstw się nie skończyła.
Mistrzostwa Europy do lat 22 czy VW Beach Pro Tour Futures Kraków by Orlen Paliwa - który turniej był dla ciebie trudniejszy?
Uważam, że młodzieżowe mistrzostwa Europy były dla mnie o wiele cięższe pod względem mentalnym. Znałyśmy swoje umiejętności i wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie grać o miejsca medalowe. Stresowałam się, ponieważ była to nasza jedyna impreza młodzieżowa w tym roku, a w już zeszłym pokazałyśmy się z tej najlepszej strony. Nie chciałam wypaść gorzej. Z meczu na mecz czułam się coraz pewniej i cieszyłam się możliwością grania w tym turnieju.
Turniej Beach Pro Tour Futures bym dla mnie trudniejszy pod względem drużyn. Uważam, że granie przeciwko doświadczonym parom jest trudniejsze. Potrafią one szybciej dostosowywać się do przeciwnika podczas meczu i radzą sobie w kryzysowych momentach. Szansa aby "złamać" przeciwnika jest tu o wiele mniejsza niż w turniejach młodzieżowych.
Które srebro smakuje lepiej?
- Uważam, że każdy medal smakuje inaczej. Srebro w ME do lat 22 było dla mnie takim przypieczętowaniem naszych umiejętności w kategorii młodzieżowców. Udowodnieniem, że jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w Europie i pokazaniem, że przez rok od złota w mistrzostwach Europy do lat 20 nie obijałyśmy się.
Zaś srebro w turnieju rangi Futures daje mi świadomość, że jesteśmy w stanie grać na wysokim poziomie z drużynami seniorskimi. Pokazuje to również, że nasza gra staje się coraz dojrzalsza i możemy konkurować z coraz to lepszymi drużynami. Mam dzięki temu świadomość, że powoli wychodzimy z rozgrywek młodzieżowych i zaczynamy istnieć w turniejach seniorskich.
Trzeba przyznać, że VW Beach Pro Tour Futures Kraków by Orlen Paliwa zaskoczył pełnymi trybunami. Nawet w deszczu można było liczyć na wsparcie fanów. Chyba rzadko się to zdarza?
- To prawda, w deszczu rzadko kiedy możemy liczyć na pełne trybuny. Byłyśmy mile zaskoczone, jak duże wsparcie otrzymałyśmy ze strony kibiców. Nie było ważne czy grałyśmy z samego rana czy późnym wieczorem, padało czy świeciło słońce, trybuny były zapełnione. Łatwiej jest grać, gdy wiemy, że pomimo wyniku możemy liczyć na wsparcie kibiców.
Jakie masz teraz plany? Czy masz chwilę na odpoczynek?
- Teraz mam tydzień wolnego od siatkówki, robię tylko siłownię. W następnym tygodniu spotykamy się w Spale, gdzie szlifujemy wszystkie niedoskonałości i przygotowujemy się do Orlen Beach Volley Tour w Olsztynie.
Zbliżają się igrzyska olimpijskie. Wiemy już, że niestety w Paryżu wystąpi tylko jedna para męska z naszego kraju. Czy w tym okresie przychodzą ci do głowy myśli typu "może za cztery lata nam się uda"?
- Uważam, że to w jakim tempie progresujemy oraz jakie sukcesy osiągamy, daje nam możliwość powalczenia o igrzyska za cztery lata. Oczywiście nigdy nic nie wiadomo, ale jeśli dalej będziemy pracować z taką samą intensywnością oraz czerpać z tego radość, myślę że nic nie stoi nam na przeszkodzie.
Sponsorem tytularnym krakowskiego wydarzenia jest Orlen Paliwa.