Na najwyższym stopniu podium stanęła austriacka para Laurenz Leitner i Paul Pascariuc. - To był dla nas trudny turniej - podsumował Leitner. Sponsorem tytularnym wydarzenia jest ORLEN Paliwa – lider hurtowej sprzedaży produktów paliwowych.
W VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa triumfowali w tym roku Austriacy. Choć turniej rozpoczęli od porażki, później szli jak burza. Z rywalizacji austriacka dwójka wykluczyła m.in. dwie polskie drużyny: Ciemachowski/Groszek i Rudol/Korycki.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi ze zwycięstwa i myślę, że był to dla nas trudny turniej. Przegrywaliśmy na początku sezonu spotkania ze Szwedami. Z nimi przegraliśmy też w Warszawie swój pierwszy mecz. Przez to powrót do rywalizacji był dla nas bardzo trudny, ale się udało. W sobotę mieliśmy bardzo dobry dzień i zgarnęliśmy trzy wygrane. W niedzielę zagraliśmy bardzo dobry półfinał, a później to już była walka pełna serca. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze złota - podsumował Laurenz Leitner. - Złoto jest zawsze najlepsze - dodał. Wspólnie z partnerem zrewanżowali się szwedzkiej dwójce za wcześniejszą porażkę.
To już czwarta edycja VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa. W tym roku w każdy dzień pary uczestniczące w zmaganiach mogły liczyć na doping wielu fanów. Od dłuższego czasu turniej nie tylko jest atrakcją dla kibiców, ale również stał się ważnym punktem w kalendarzu startów dla siatkarzy i siatkarek. Wszystkich do Wilanowa przyciąga poziom rozgrywek oraz poziom organizacyjny.
- To jest niesamowite miejsce. Za każdym razem, gdy wracamy tutaj, nie możemy doczekać się gry. Wybiegając w przyszłość, może uda nam się zagrać w przyszłym roku - stwierdził od razu po finale Paul Pascariuc.
Dla wielu uczestników Wilanów jest co roku ostatnim "przystankiem" w sezonie. Triumfatorzy VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by ORLEN Paliwa nie poprzestają jednak na tym turnieju i po krótkiej przerwie planują jeszcze długie występy w tym roku.
- To był właściwie nasz ostatni turniej przed wakacjami. Planujemy 2-3 tygodnie urlopu. Następnie mamy nadzieję na jakieś duże zawody w Azji. Nasz sezon będzie trwał mniej więcej do grudnia, więc przed nami jeszcze dużo grania - zdradził Leitner.
na Instagramie 
na Facebooku 
