Monika Brzostek i Kinga Kołosińska nie zdołały zdominować rywalek tak, jak w czwartek i ostatecznie przegrały z Martą Menegatti i Gretą Cicolari w 1/8 finału. - Rywalki wyszły na 6:1 i cały czas ta przewaga z początku, te pięć punktów gdzieś się trzymało. Nawet jak robiłyśmy jakiś punkt, to znowu Włoszki miały jakąś kontrę, której nie dało się obronić. W drugim secie było to samo, znów trzymała się jakaś przewaga z początku, wychodziłyśmy z tego i znowu traciłyśmy - tłumaczyła po meczu Brzostek. - W pewnym momencie zablokowałyśmy Cicolari, dziewczyny wzięły czas i po przerwie zaczęły lepiej grać, wszystko kończyć. Nie popełniły też za dużo błędów, zagrały dobre spotkanie. Nam to nie wyszło - trudno, tak też się zdarza - dodała.
Polki zajęły 9. miejsce, to ich najlepszy rezultat w karierze. [i]- Musimy odpocząć po
tym spotkaniu, zobaczyć, co zrobiłyśmy źle, że tak to wyglądało, a później przyjdzie czas na rozmyślanie i może świętowanie[/i] - niepewnie przyznała Kołosińska. - Wynik na pewno nie byłby niedosytem, gdybyśmy trochę bardziej powalczyły. Troszkę gładko przegrałyśmy, jesteśmy troszeczkę złe na siebie, ale cieszymy się z 9. miejsca. Wiadomo, zawsze mogło być lepiej, dlaczego nie? Ale nie dałyśmy rady - wtórowała koleżance Brzostek.
Biało-czerwone podkreślały, że poczyniły postępy zarówno techniczne, jak i mentalne. - Popełniałyśmy zbyt dużo błędów własnych. W takiej sytuacji nawet ta mentalność by nie pomogła - powiedziała Kołosińska. Polki z Włoszkami wcześniej spotkały się raz, kilka lat temu. - Gdybyśmy częściej z nimi grały, to pewnie lepiej byśmy je znały. Ale czy poszłoby nam lepiej? Grałyśmy z nimi raz i wynikowo zagrałyśmy lepiej. Włoszki lepiej zagrały, choć wczoraj miały bardzo ciężkie batalie i to pewnie dało im do myślenia, że stać je na dużo. Po prostu pokazały, że są lepsze - przyznała Brzostek.
To koniec polskich akcentów w turnieju żeńskim. - Cieszymy się z 9. miejsca, ale pozostaje niedosyt po tym meczu z Włoszkami. To nasz największy sukces, cieszy nas, że był odniesiony przed naszą publicznością. W sobotę wylatujemy na Uniwersjadę i mamy nadzieję, że tam sobie odbijemy ten wynik - zakończyła Brzostek.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Ze Starych Jabłonek dla SportoweFakty.pl,
Dominika Pawlik