World Tour w Hadze: Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel wywalczyli złoto!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel sięgnęli po premierowy triumf w imprezie z cyklu World Tour w Hadze. Polacy pokonali w finale Seana Rosenthala i Philipa Dalhaussera w trzech setach.

Najlepsza polska para Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel od początku imprezy w Hadze imponowali formą. W fazie grupowej stracili zaledwie seta, a w półfinale w dwóch partiach okazali się lepsi od utytułowanych Brazylijczyków: Emanuela Rego i Pedro Salgado. W finale biało-czerwoni mierzyli się z Seanem Rosenthalem i Philipem Dalhausserem. [ad=rectangle] W pierwszej odsłonie dobrze zagrywał Grzegorz Fijałek, ale należy przyznać, że dopisywało mu szczęście, kilkakrotnie dotykała taśmy i wobec niej rywale byli bezsilni. Amerykanie zagrywali na Mariusza Prudla, licząc, że przyniesie to efekty, ale tego dnia polski zawodnik był bardzo dobrze dysponowany.

W drugim secie role się odwróciły. Oznaczeni z numerem 1. siatkarze byli lepsi w praktycznie każdym elemencie. Dobrze zagrywali, ale także na siatce nie mieli sobie równych. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych pewnie wyrównali, wygrywając seta do 13.

Chwila przerwy przed decydującym starciem podziałała kojąco na Polaków, którzy otrząsnęli się po kilkudziesięciu minutach słabszej gry i powrócili do lepszej dyspozycji. Początek seta był wyrównany, obie drużyny walczyły punkt za punkt. Polacy odskoczyli na 8:5, wygrywając długą wymianę i korzystając z błędu Seana Rosenthala. Rywale zdołali jednak wyrównać, ale biało-czerwoni jeszcze raz zbudowali trzypunktową przewagę (12:9) po dobrej zagrywce po linii Fijałka. Dobra gra Dalhaussera znów pozwoliła amerykańskiemu duetowi na zmniejszenie strat, ale Polacy byli czujni. Pierwszego meczbola obronili jeszcze Amerykanie, ale przy drugim fantastycznym atakiem popisał się Prudel i biało-czerwoni triumfowali w Hadze.

Dla Polaków to pierwsze zwycięstwo w imprezie z cyklu World Tour, dotychczas ich najlepszym rezultatem było zajęcie drugiego miejsca (Marsylia 2010, Stavanger 2011, Stare Jabłonki 2011, Moskwa 2014). Fijałek i Prudel zajęli także 5. miejsce podczas igrzysk olimpijskich w Londynie, a w 2013 roku wywalczyli brązowy medal mistrzostw Europy.

Finał:

Grzegorz Fijałek / Mariusz Prudel (Polska, 6) - Rosenthal / Dalhausser (USA, 1) 2:1 (21:18, 13:21, 15:13)

Mecz o 3. miejsce:

Alison / Bruno (Brazylia, 3) - Emanuel / Pedro (Brazylia, 8) 1:2 (21:12, 16:21, 11:15)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
wislok
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hoistoryczny wyczyn po znakomitym spotkaniu, które warto obejrzeć, kto nie widział- niech żałuje. Znakomita reklama siatkówki plażowej - zwłaszcza w tie-breaku. Szkoda,że sukces Polaków nie jes Czytaj całość
Szymonn
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo panowie. Wspaniały finał. wspaniały weekend dla naszego sportu. Dziś wygrana siatkarzy, a wczoraj Rafała Majki.  
Radoslav
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W skrócie: Polacy to jednak potrafią! Brawo chłopaki!  
konradt
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są nasi, jest impreza :-) Fantastyczny wynik!!! Ileż można było przegrywać tych finałów. Może i tylko 3, ale dla mnie aż 3. No w końcu to złoto, no! :-))  
xd.cogito
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świetny turniej i rewelacyjne zakończenie! Brawo Mariusz, brawo Grzegorz. Nie oszczędzili nam nerwów w finale xD