3 
Pierwsza partia spotkania padła łupem Polaków, ale Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel postanowili zafundować swoim kibicom huśtawkę nastrojów. Za sprawą skutecznej gry w bloku i błędów rywali Biało-Czerwoni prowadzili nawet 17:11. Podobnie jak w meczu z Piotrem Kantorem i Bartoszem Łosiakiem nasi reprezentanci zbyt szybko rozluźnili się i w końcówce pozwolili przejąć inicjatywę rywalom. Przy drugiej piłce setowej zimną krew zachował jednak Prudel i to po jego plasowanym ataku nad blokiem, Polacy wygrali 21:19.
O zwycięstwie w meczu musiał zadecydować tie-break, bowiem w drugim secie lepsi okazali się Holendrzy. Partia była wyrównanym widowiskiem, ale tuż przed przerwą techniczną rywale wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie, które skutecznie utrzymali do końca tej odsłony meczu. Jak przystało na decydującą partię była ona bardzo zacięta. Losy seta rozstrzygnęły się w walce na przewagi. Autowa zagrywka Fijałka i błąd w ataku Prudla przesądziły o triumfie Holendrów, mistrzów świata z 2013 roku, 20:18 i w całym spotkaniu 2:1.
Wynik meczu o brąz:
Brouwer/Meeuwsen (Holandia, 5) - Fijałek/Prudel (Polska, 5) 2:1 (19:21, 21:19, 20:18)
