Dramat polskich olimpijczyków na Mistrzostwach Europy. Dwie polskie pary nadal w grze

Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: Bartosz Łosiak i Michał Bryl
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: Bartosz Łosiak i Michał Bryl

Czwartek był kolejnym dniem rywalizacji duetów na mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej. Biało-Czerwoni zaprezentowali się ze zmiennym szczęsciem. Z udziału w turnieju wycofali się nasi olimpijczycy Michał Łosiak i Bartosz Kantor.

Po pierwszych meczach ME 2024, z trzech polskich duetów męskich tylko Piotr Kantor i Jakub Zdybek, mogli cieszyć się z wygranej. Pozostałe dwie polskie pary zawiodły, mowa o duetach Piotr Janiak/ Jędrzej Brożyniak i Bartosz Łosiak/ Michał Bryl.

Jak się okazało w czwartek, dla naszych olimpijczyków środowa potyczka była ostatnią na turnieju. Wspomniana dwójka wycofała się z udziału w rywalizacji z powodu problemów zdrowotnych. Dzięki temu komplet punktów bez walki wywalczyły pary Włochów Alex Ranghieri/ Adrian Carambula i Czechów Jakub Sepka/ Jiri Sedlak.

Drugi duet Biało-Czerwonych Piotr Janiak i Jędrzej Brożynia, rozpoczął czwartkowe starcia od zwycięstwa nad Portugalczykami Joao Pedrosą i Hugo Camposem 2:0 (22:20, 21:17). Wieczorem czekało ich jeszcze jedno spotkanie, z duetem Litwinów Patrikas Stankevicius/ Audrius Knasas. Niestety nie przebiegło ono po myśli naszych zawodników i zakończyło się porażką 0:2 (15:21, 18:21). 

Piotr Kantor i Jakub Zdybek ulegli z kolei w pierwszym starciu holenderskiej parze Steven van de Velde/ Matthew Immers 0:2 (16:21, 17:21). Zdołali jednak awansować do kolejnej rundy, bowiem w wieczornej sesji nie dali większych szans Niemcom. Najsłabsi w grupie D Paul Hennig/ Maximilian Just ulegli Polakom 0:2 (17:21, 15:21).

Oba nasze duety męskie pozostały w grze, jednak ich droga do strefy medalowej nieco się wydłużyła. Kolejne potyczki czekają ich bowiem w 1/16 finału. Para Kantor/ Zdybek zmierzy się ze Szwajcarami Quentin Metral/ Yves Haussener. Duet Janiak/ Brożyniak swoich przeciwników pozna po loswaniu. Będą nimi albo Norwegowie Hendrik Mol/ Mathias Berntsen, albo Holendrzy Ruben Penniga/ Tijmen Heemskerk.

Czytaj także:
"Poniżej pasa". Jest reakcja szefa polskiej siatkówki

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Źródło artykułu: WP SportoweFakty