Do rywalizacji w męskim turnieju przystąpiły trzy polskie pary: Fijałek/Bryl, Prudel/Kujawiak oraz Łosiak/Kantor. Fijałek/Bryl oraz Łosiak/Kantor uzyskali bezpośredni awans do kolejnej fazy mistrzostw.
Natomiast Prudel i Kujawiak, jako tzw. lucky loserzy, musieli rozegrać mecz ostatniej szansy. Jego stawką był awans do 1/16 finału mundialu.
Rywalami Biało-Czerwonych byli Capogrosso/Azaad, czyli para dobrze znana naszej reprezentacji. W fazie grupowej Argentyńczycy byli przeciwnikiem innej polskiej pary, Łosiak/Kantor pewnie pokonali ich 2:0.
Spotkanie o miejsce w 1/16 finału od początku było zacięte, a żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć. Udało się to Polakom (15:19). W samej końcówce rywale doprowadzili do stanu 19:20, ale nasi reprezentanci zachowali zimną krew i zwyciężyli.
Druga partia miała podobny przebieg. Trwała zacięta walka do czasu, gdy Polacy wykorzystali moment słabszej dyspozycji rywali i odskoczyli (14:17). Konsekwentna gra pozwoliła Prudlowi i Kujawiakowi na wygraną, dzięki czemu awansowali oni do 1/16 mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pięknie przelobował bramkarza. Szkoda, że... swojego(WIDEO)
Łosiak/Kantor zostali rozstawieni w 1/16 finału mundialu, dzięki czemu w tej fazie unikną innych par, które zakończyły fazę grupową na pierwszych miejscach. Natomiast Fijałek/Bryl oraz Prudel/Kujawiak zostaną dolosowani. 1/16 finału tegorocznego mundialu rozpocznie się 3 sierpnia.
Nicolas Capogrosso/Julian Azaad (Argentyna) - Mariusz Prudel/Kacper Kujawiak (Polska) 0:2 (19:21, 17:21)