Łosiak i Kantor przed sobotnim pojedynkiem 1/4 finału kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa, a w poprzedniej rundzie pokonali belgijski duet Dries Koekelkoren/Tom van Walle 2:1. Natomiast Doppler i Horst po drodze do ćwierćfinału przegrali tylko z Kanadyjczykami Ben Saxton/Chaim Schalk.
Faworytami potyczki byli ulubieńcy miejscowej publiczności - Clemens Doppler i Alexander Horst, ale Polacy zamierzali postawić im trudne warunki gry, co im się udało.
Od samego początku konfrontacji na boisku trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi. Biało-Czerwoni starali się przyspieszać i wyszli na prowadzenie 14:12, lecz ich rywale potrafili doprowadzić do niezwykle emocjonującej końcówki seta. Ostatecznie po długiej grze na przewagi Bartosz Łosiak i Piotr Kantor triumfowali 33:31.
W drugiej odsłonie podrażnieni Doppler oraz Horst chcieli narzucić swój styl gry i wygrywali 6:3. Jednakże szybko potrafili odpowiedzieć polscy siatkarze, którzy doprowadzili do remisu 8:8. Jak się później okazało, to był chwilowy zryw Łosiaka i Kantora, a ich niemoc potrafili wykorzystać Austriacy (12:16). Polacy już nie byli w stanie odwrócić losów tej partii i polegli do 18.
Niesieni dopingiem swoich kibiców Clemens Doppler i Alexander Horst byli na fali, obejmując prowadzenie 7:3. Biało-Czerwoni, mimo niekorzystnego wyniku, nie zwiesili głów i odrobili większość strat (7:8). W końcowym rozrachunku reprezentanci Austrii odparli ten napór przeciwników (11:15) i wygrali mecz po tie-breaku.
W półfinale Austriacy zmierzą się z Wiaczesławem Krasilnikowem i Nikitą Liaminem z Rosji.
MŚ 2017, ćwierćfinał:
Bartosz Łosiak / Piotr Kantor (Polska) - Clemens Doppler / Alexander Horst (Austria) 1:2 (33:31, 18:21, 11:15)
ZOBACZ WIDEO Jaka przyszłość przed Robertem Kubicą? "To niesamowity przykład" (WIDEO)