Polska wchodzi do gry w Lidze Narodów. Sensacja minionego lata na jej drodze

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy

Pora na pierwsze kroki reprezentacji Polski pod wodzą Nikoli Grbicia. Postawi je w środę w Ottawie. Rozpocznie rywalizację w Lidze Narodów meczem z Argentyną.

Tydzień po Lidze Narodów Kobiet, wystartowała czwarta edycja męskich rozgrywek. Obie reprezentacje Polski przystąpiły do sezonu po rewolucji. W kadrze panów Nikola Grbić zastąpił w roli selekcjonera Vitala Heynena, którego kadencja choć długa i barwna, nie została podsumowana olimpijskim medalem.

Nowi podopieczni Grbicia nie grali oficjalnych sparingów przed podróżą do Kanady, dlatego nadchodzący mecz z Argentyną będzie wyjątkowym wydarzeniem dla Serba - debiutem w roli selekcjonera Polski. - Entuzjazm jest, motywacja też, dlatego nie mogłem doczekać się aż rozpocznę pracę - mówił Grbić w czasie zgrupowania w Spale.

Kadra poleciała na pierwszy turniej Ligi Narodów między innymi bez Wilfredo Leona, Bartosza Kurka, Aleksandra Śliwki czy Kamila Semeniuka. Pokażą się siatkarze, którzy marzą o zapukaniu do składu na najważniejsze imprezy sezonu. Grbić przygotował mieszankę doświadczenia na przykład Karola Kłosa i młodości choćby Karola Urbanowicza.

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka wzruszyła się przy przemówieniu Świątek. "Iga jest cudownym człowiekiem"

Także Argentyna nie zagra w Ottawie w teoretycznie najmocniejszym składzie. W zespole Marcelo Mendeza są między innymi Bruno Lima i Agustin Loser, a zabrakło w nim Luciano De Cecco i Facundo Conte.

- Aklimatyzacja w Kanadzie przebiegała nieźle. Często rozmawiamy z Nikolą Grbiciem i poświęca on dużą uwagę rozgrywającym. Na ten moment współpraca przebiega dobrze. Czerpiemy garściami z jego podpowiedzi. Atmosfera w młodym zespole jest wesoła, głośna. Na pewno będziemy walczyć, jest w nas chęć pokazania się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że wraz z ogniem na boisku, przyjdą wyniki - powiedział Jan Firlej w rozmowie z kanałem "Polska Siatkówka".

Polska przeżyła w poprzednim sezonie reprezentacyjnym rozczarowanie w postaci porażki w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich Tokio 2020. Argentyna była rewelacją tego turnieju i wróciła z niego z brązowymi medalami. Tak samo jak Polska została pokonana przez Francję, tyle że w półfinale, po czym wykorzystała szansę wskoczenia na podium i wygrała w meczu o trzecie miejsce z odwiecznym rywalem Brazylią.

We wcześniejszych edycjach Ligi Narodów, Biało-Czerwoni zwyciężali z Argentyną. Wyniki wskazują, że idzie im z Albicelestes coraz łatwiej, ponieważ w poprzednich meczach było 3:2, 3:1, a ostatnio 3:0. Środowa konfrontacja będzie pierwszym sprawdzianem dla selekcjonera Grbicia i jego eksperymentalnego zespołu.

Mecz pokażą stacje TVP 2, TVP Sport oraz Polsat Sport.

Polska - Argentyna / śr. 08.06.2022 godz. 22:30

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi

Źródło artykułu: