Polacy dali popis na pożegnanie z Kanadą. "Po prostu bajka"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Mateusz Poręba (po lewej)
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Mateusz Poręba (po lewej)

Mocne podsumowanie turnieju w Kanadzie przez reprezentację Polski. Pokonała ona 3:1 Francję. Mateusz Poręba częściowo nie krył zadowolenia, ale z drugiej strony studził entuzjazm.

Francja była najtrudniejszym przeciwnikiem, który czekał na Polskę. Mistrzowie olimpijscy przylecieli do Kanady w silnym składzie i odnieśli komplet zwycięstw we wcześniejszych meczach. Na początku zapowiadało się, że zapunktowanie będzie trudnym zadaniem. Antoine Brizard rozpoczął ostrzał z pola serwisowego i popisał się aż sześcioma asami w pierwszym secie. Głównie on odpowiadał za przewagę potrzebną Francji do zwycięstwa 25:21.

Od drugiego seta Polska mocniej nacisnęła na mistrzów olimpijskich i potrafiła zmienić sytuację na boisku. Dobrymi ruchami selekcjonera było wprowadzenie do przyjęcia Bartosza Kwolka i na środek Mateusza Poręby. Biało-Czerwoni odwrócili wynik drugiego seta, a w następnych partiach zapewnili sobie zwycięstwo 3:1. Poręba pozostał w szóstce do ostatnich piłek.

- Nie zdobyłem aż tak wielu punktów jak inni zawodnicy, ale wszedłem na boisko w ważnym momencie i pociągnąłem drużynę. Nie będę ukrywać, że jestem bardzo zadowolony ze swojej zmiany w meczu z niełatwym przeciwnikiem. Cieszę się, że tak właśnie poszło - mówi Mateusz Poręba w rozmowie z TVP.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, co ubrała narzeczona Ronaldo. W komentarzach dominuje jedno słowo

- Nie możemy cieszyć się za mocno, ponieważ Francja nie wyszła najmocniejszą szóstką, a na przykład Ngapeth nie zagrał na sto procent swoich umiejętności. Dla mnie, młodego zawodnika, wygrywanie z takimi siatkarzami to po prostu bajka - dodaje 23-letni środkowy.

Poręba został zapytany o atmosferę w zespole, który zdobył dziewięć punktów w turnieju Ligi Narodów w Kanadzie. Polska odniosła zwycięstwa z Argentyną, Bułgarią i Francją, a także została pokonana przez Włochy.

- Wiek nie ma znaczenia w kadrze. Z każdym siatkarzem mogę swobodnie porozmawiać i liczyć na jego wsparcie. Nie mam odczucia, że po odezwaniu się do kogoś starszego, powinienem najlepiej uciekać - zapewnia Mateusz Poręba.

Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi

Źródło artykułu: